Właśnie jestem po wysłuchaniu Kontrywiadu w RMF FM,którego gościem był Przenyław Wipler.
Oczywiście na poczętku był maglowany temat ,,cudu nad urną" obśmiewany przez prowadzącego dziennikarza czyli Kondrada Piseckiego. Takie zachowanie prowadzącego to standard i nic szczególnego.
Piasecki ośmieszony przez Wiplera, który go pouczył, że nie można porównywać wyniku kandydata KNP do europarlamentu do jego wyników na prezydenta Warszawy, ponieważ różnią się wielkością okregi wyborcze na korzyść do PE.
Wtedy Piasecki w stylu popularnego kwiata sięgnął po argument z rynsztoka czyli incydent z ul. Mazowieckiej i walnął nim w swojego gościa. Zaczął pouczać, strofować i doradzać Wiplerowi ,,mniej siedzenia na ulicy Mzowieckiej..., ... mniej alkoholu... ..mniej alkoholu, mniej awanturowania się na ulicach...
Co ma piernik (wybory) do wiatraka (Enklawa)?
Redaktor Piasecki ewalouje już niestety od dłuższego czasu z spokojnego, merytorycznego,obiektywnego dziennikarza w stronniczego, aroganckiego i chamskiego obrońcy obecnej władzy.
Z skąd ta zmiana, Panie Redaktorze ?
Olejnik już jest …
http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-polityczna-mafia-sfalszowala-wybory-na-caly-kraj-rozlala-sie,nId,1563834