Business Insider informuje... a wlasciwie donosi, ze przewazajaca czesc publikacji naukowych jest najzwyklejszym szwindlem.
Podstawowe kryterium? Czy da sie odtworzyc eksperyment opisany w artykule opublikowanym w prestizowym czasopismie.
Wyniki: miazdzace. Mniej niz polowa naukowych rozpraw w czasopismach ekonomicznych zostala potwierdzona poprzez powtorzenie badan. I to mimo pomocy autorow, w czasie drugiej rundy. Kiedy badacze zbadali je po raz pierwszy, ledwie jedna trzecia.
Eksperymentatorzy powielajacy cudze elementy stosowali bardzo, ale to bardzo lagodne kryterium "udanej replikacji", wiec wynik tez jest... malo powtarzalny.
Paradoksalnie - bo ekonomia nie jest nauka scisla, wiec pole do interpretacji jest duze - wyniki sa rewelacyjne. Ale do czasu - podobne badanie artykulow opublikowanych w Journal of Money, Credit & Banking dalo wynik 8%.
Gdzie indziej jest tak samo - na przyklad w 2008 roku psychologia zaliczyla tylko 36%
A teraz jeszcze wychodzi na wierzch zorganizowana akcja "klimatolarmistow"...
Ciekawe jak wyglada matma w tym kontekscie...
