Adam Cyło Adam Cyło
500
BLOG

Pewnego przedsiębiorcy przygoda z SB

Adam Cyło Adam Cyło Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Znajomy biznesmen, udziałowiec zakładów mięsnych, w wolnych chwilach lubi coś napisać – a to historia rodzinnej miejscowości, a to historia swojej firmy, a to wspomnienia i anegdoty. Zebrało się tego już pięć książek. W ostatniej znalazłem ciekawą rzecz na temat "współpracy" ze Służbą Bezpieczeństwa. 

Lata 80 (najwcześniej 1984 rok). Wieś niedaleko Rzeszowa. Do mojego znajomego, ówczesnego właściciela zakładu betoniarskiego przyjeżdża szara wołga, z której wysiada dwóch ludzi. Wypytują najpierw pracowników, potem właściciela, któremu przedstawiają się jako Służba Bezpieczeństwa. Jak się okazuje ma zaległości w wypełnianiu firmowych dokumentów. Esbecy zabierają je i każą przyjechać następnego dnia na komendę MO. Tam kilkugodzinne indagowanie, wypytywanie o Solidarność, wreszcie spisane zeznanie, które - cytuję - “wygląda jak donos”. Oficer zaznacza, że mogą przesłuchiwanego skończyć jako przedsiębiorcę. Kazał podpisać. Tak właśnie jest napisane “Kazał podpisać”. 
 

Ale to nie koniec. SB-ek zapowiada, że będą co jakiś czas będą przyjeżdżać i wypytywać. Przedsiębiorca poczuł się „jak ptak złapany w potrzask, któremu chcą złamać skrzydła”. Zgodził się, mimo kaca moralnego. I przyjechali dwa razy.
 

Właściciel zakładu informuje o sprawie kilka osób, w tym miejscowego szefa Solidarności Rolników Indywidualnych Jana Wilka oraz dyrektora szkoły Stanisława Godka. Jak się okazuje Godek pomaga, bo esbek o nazwisku Gaweł, który pojawia się u przedsiębiorcy to jego jakiś znajomy – pochodzą z jednej wsi. 
- Przestali mnie odwiedzać – pisze autor wspomnień.
 

Jakie cała sprawa miała konsekwencje? W wyborach samorządowych w roku 2010 bohater tego wpisu kandydował do rady powiatu. W oświadczeniu lustracyjnym zaznaczył, że był tajnym i świadomym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Do rady nie wszedł, ale nie wiem czy z tego powodu, z dlatego, ze miał dopiero 7 miejsce.
- Gdybym miał coś na sumieniu, nie wspominałbym o tym - podsumowuje przedsiębiorca.


 

Żródło: Kazimierz Smolak, Myśli rogate II, czyli pracować nad myślą i ująć ją w słowo, Wydawnictwo Carpthia, Górno 2010

 

Adam Cyło
O mnie Adam Cyło

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura