adambany adambany
246
BLOG

Fikcja kwoty wolnej

adambany adambany Gospodarka Obserwuj notkę 5

Politycy koalicji i opozycji ekscytują się perspektywą podniesienia kwoty wolnej od podatku o pięć tysięcy złotych. Jedni bronią się przed tym pomysłem powołując się na bezpieczeństwo finansów publicznych, drudzy popierają go twierdząc, że chcą ulżyć biednym. Niestety w tym przypadku rację mają raczej ci pierwsi. Formalne podniesienie kwoty wolnej od podatku o pięć tysięcy złotych będzie oznaczało dla przeciętnego zatrudnionego faktyczne podniesienie tej kwoty z... zera na zero. Biedni na tym nie skorzystają zbyt wiele.

Idea kwoty wolnej od podatku polega na zwolnieniu z opodatkowania części dochodów podatników tak, aby nie opodatkowywać dochodów poniżej pewnego minimum, zwłaszcza minimum egzystencji. Idea słuszna, jednak w Polsce realizacja jest raczej fikcyjna. Po pierwsze, kwota wolna w wysokości 250 złotych miesięcznie jest faktycznie śmiesznie mała. Po drugie nie obejmuje ona najbardziej uciążliwego podaku obciążająego dochód przeciętnego Polaka, czyli podatku socjalnego, zwanego składkami ZUS.

Pracodawcy nie interesuje jak nazywają się podatki, które płaci od wynagrodzeń swoich pracowników. Dla przedsiębiorcy znaczenie mają koszty pracy a więc to ile kosztuje go pracownik. To one decdują o wyniku finansowym firmy. Jeśli nazwiemy podatek dochodowy kolejną składką i zażądamy od pracodawców by przestali wliczać go do płacy brutto nie będzie to oznaczało, że opodatkowanie płacy zniknie.

Pomysł istotnego podwyższenia kwoty wolnej, motywowany pragnieniem polepszenia sytuacji osób najmniej zarabiających, jest w obecnej formie dość cyniczny. Obecnie wynagrodzenie osoby zarabiającej 1300 złotych netto kosztuje pracodawcę 2135 złotych. W kwocie pobieranych podatków zaliczka na podatek dochodowy oraz składka NFZ to jedynie 200 złotych. Po podwyższeniu kwoty wolnej od podatku do poziomu 8000 złotych rocznie taki pracownik wciąż będzie płacił co miesiąc ponad 600 złotych danin od zarabianych pieniędzy.

Wprowadzenie wysokiej kwoty wolnej od podatku poprawi sytuację fianansową wielu podatników. Jednak korzyść dla podatników najmniej zarabiających będzie niewspółmiernie mała. Gdyby politycy naprawdę chcieli ulżyć osobom najmniej zarabiającym oprócz podwyższania kwoty wolnej od podatku dochodowego wprowadziliby kwotę wolną od składek ZUS, a najlepiej połączyli je z podatkiem dochodowym w jedną daninę. Tego rodzaju rozwiązanie istnieje na przykład Wlk. Brytanii, gdzie obok kwoty wolnej od podatku dochodowego istnieje także stosunkowo wysoka kwota wolna od składek ubezpieczenia społecznego zarówno ze strony pracownika jak i pracodawcy a oba podatki są pobierane przez jeden urząd, co obniża koszty administracyjne.

 

adambany
O mnie adambany

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka