Pan Prezydent na swojej stronie internetowej (która nawiasem mówiąc część materiałów ma od prawie trzech lat nieaktualnych) rękoma swoich pracowników pisze, że w ciągu pierwszych czterech lat swojej kadencji podpisał 777 ustaw. Oznacza to, iż częściej niż co drugi dzień, w piątek i świątek Pan Prezydent podpisuje jakąś ustawę. Trzech ustaw nie podpisał.
Wiedząc (z badania przeprowadzonego przez skądinąd szacowną firmę Grant Thornton), iż w Polsce uchwala się ponad 25 600 stron legislacji rocznie, istnieje według mnie uzasadniona obawa, iż Prezydent nie ma rozeznania, co podpisuje i jakie skutki prawne jego podpis przyniesie.
Nie oznacza to, oczywiście, iż sugeruję, że powinien osobiście do wniosków dochodzić, sugeruję, że produkowanie co drugi dzień opinii prawnej i kładzenie jej na biurku Prezydenta, oznacza wyprodukowanie kolejnych kilkunastu lub dwudziestu kilku tysięcy stron prawniczych tekstów.
Prawdopodobnie więc ich nie czyta, a jedynie ktoś (ciekawe, kto?) mówi Mu „podpisz” i „nie podpisuj”. Również Panowie Posłowie i Senatorzy mają do czynienia z tą samą ilością lektury.
Powyższe jest prawdą również dla EuroParlamentu.
Wnioski, które przeciętnie średnio inteligentny szympans może wyciągnąć są jednoznaczne. Nikt nie panuje nad zalewem legislacji, a ustawy nie są warte papieru, na którym zostały napisane.
Średnio przeciętnie inteligentny Marsjanin natomiast, dowiadując się, że w roku 2014 wyprodukowano więcej ustaw niż w 1918 r. doszedłby do wniosku, iż Polacy po prostu kochają zmieniać w 100% istniejące prawo co roku, i że właśnie po latach prób i błędów doszli do tego wymarzonego poziomu.
Niestety, te sterty legislacyjnych bubli (inaczej tego nazwać nie można, zresztą w większości są to „ustawy o zmianie ustawy”) się kumulują. Widać to zwłaszcza po konieczności mianowania 1464 sędziów w ciągu tych czterech lat.
Ja osobiście proponuję, żeby te setki tysięcy stron odnośnych przepisów wyrzucić za okno i uchwalić zamiast tego krótką kilkupunktową, bez preambuły Wytyczną Obligatoryjnie Dobrowolną:
- Wszystko co robi koalicja, osoba z koalicji lub osoba powiązana z osoba z koalicji dobre jest
- Wszystko inne złe jest
- Prezydent i Premier nogdy się nie mylą jeśli są z PO
- Prezydent i Premier zawsze się mylą jeśli nie są z PO
- Nigdy więcej nie bedzie się Prezydent i Premier mylił
Albo prościej:
Wszystkie zwierzęta są równe ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych
....Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim....
Krzysztof Rogalski