@creative commons

JAKBY SIĘ KTOŚ PYTAŁ, TO I TAK BĘDZIEMY DALEJ TYM LATAĆ, NAWET PO 2017
@creative commons JAKBY SIĘ KTOŚ PYTAŁ, TO I TAK BĘDZIEMY DALEJ TYM LATAĆ, NAWET PO 2017
Krzysztof Rogalski Krzysztof Rogalski
461
BLOG

Opadł kurz, to napiszemy o helikopterach

Krzysztof Rogalski Krzysztof Rogalski Polityka Obserwuj notkę 18

Podobno kupiliśmy helikoptery dokładnie takie jakie chcieliśmy. Duże, opasłe i prawie nie do odróżnienia od postsowieckich Milów, które zastępują. Akurat się okazało, że Francuzi takie robią. Od 1977 roku zresztą (wiem, to niska złośliwość, one są absolutnie zreformowane i unowocześnione, ale na zewnątrz nie do odróżnienia niemal od Cougarów). Będziemy ich mieli pięć razy więcej niż Francuzi. Albo może tylko 3,5 raza więcej.

Moje krótkie pytanie zainteresowanego dyletanta jest następujące:

Czy naprawdę wiedzieliśmy, czego nam potrzeba?

Bo jakoś tak jest, że na końcu okazało się, że (po zmianie warunków zamówienia) kupujemy zaledwie połowę z nich w wersjach bojowych (16 wersji W i 8 SPEC) zamiast planowanych 48. Ciekawe dlaczego?

Trudno również mi sobie wyobrazić, w jaki sposób wielkie kobyły przewożące do 28 osób z kompletnym oporządzeniem moga byc przydatne dla sił specjalnych, skoro np. SAS używa AS365 Dauphin, 11-miejscowych albo Super Lynx, 8-miejscowych. Poza tym, biorąc pod uwagę, że Jednostka 2305 liczy nie więcej nIż 654 osoby personelu, „vertical airlift capacity” na 224 osoby wydaje się być przesadą.

Generalnie, patrząc na zestawienie wyposażenia śmigłowcowego francuskie helikoptery zastępują Mi-8 i Mi-17. Jeśli przyjąć wariant pełnego zastępowania to 71 maszyn zastępujemy 50-cioma. Jak to jest rozwój zdolności bojowej Polski to ja jestem chiński mandaryn.

Co do maszyn stricte bojowych, zostajemy dalej z Mi-24, który nawiasem mówiąc nie ma odpowiednika gdziekolwiek, więc trudno go „równoważnie” wymienić. Co do śmigłowców wielozadaniowych, 24 maszyny wiosny nie uczynią, trzon sił powietrznych będą dalej stanowiły Sokoły (70), Mi-2 (73, tak, tak) i 24 SW-4 Puszczyk.

Dlatego też chciałbym zadać takie delikatne pytanie jak powyżej jeszcze raz. Bo zwiększenia siły bojowej jakoś tu nie widzę.

 

Krzysztof Rogalski

Widzę, że trzeba jaśniej napisać 1. Dyletant to nie to samo co ignorant. Tylko ignorant tego nie wie. 2. Ponieważ podpisuję się imieniem i nazwiskiem, jestem TY tylko dla tych, którzy mnie znają z realu. 3. Pewnie, że banuję, również zdalnie. Nie ze wszystkimi chcę rozmawiać. 4. Stosuję maść na trolle, więc niech notoryczni zadymiarze nie będą zdziwieni, ze drzwi zamknięte.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka