AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt
376
BLOG

Acron, czyli Twitter broni AlkohOlka

AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt Polityka Obserwuj notkę 5

Mój ulubieniec znowu wystrzelił jak guma z gaci, tym razem jednak nie w przestrzeni wirtualnej a na radiowej antenie: „Musimy się na coś zdecydować. Były prezydent Niemiec, który odszedł ze stanowiska w atmosferze skandalu, dostaje od państwa 200 tys. euro. U nas były prezydent dostaje ok. 4,5 tys. zł. Albo dajemy byłej głowie państwa takie wynagrodzenie, żeby mogła z tego komfortowo żyć i nie mieć pokus biznesowych, a jak nie chcemy zapłacić, to nie bądźmy hipokrytami” - powiedział dziś w radiu TOK FM pełniący obowiązki Twittera Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski.

Poszło o Aleksandra Kwaśniewskiego i jego lobbowanie na rzecz sprzedaży Tarnowskich Zakładów Azotowych ruskiemu Acronowi. Były prezydent twierdził co prawda, że nie wziął za tę przysługę ani grosza, ale w to już nawet – jak widać – nie wierzy najbystrzejszy spośród ministrów, mistrz dyplomacji i banowania oponentów, bohater wojny afgańskiej, etc., etc. - długo by wymieniać, a wystarczy jednym słowem skwitować: geniusz. W dodatku geniusz niedoceniony, wyśmiewany przez grafomanów dla niepoznaki zwanych blogerami, krytykowany przez opozycję z prawa i z lewa, łapany za słówka przez pismaków nie grzeszących nadmiarem pokory, zmuszony do poruszania się w środowisku absolutnie wrogim, które nie pozwala mu wypłynąć i rozbłysnąć pełnią swojej wspaniałości...

Dobra, zapędziłem się, doskonałości Radusia opisywać wszak nie trzeba, każdy może doświadczyć jej osobiście – wystarczy wejść na jego twitterowe konto i poczytać. Mnie zastanawia coś zupełnie innego – jak to się stało, że nagle przedstawiciel rządu ni z gruchy, ni z pietruchy broni AlkohOlka? Przecież w ten cyrk z Acronem wrąbał go osobiście sam Pan Premier Donald Tusk, bo nie wierzę, że Tomcio Lis bez instrukcji z góry, tak sam z siebie, wziął był i opisał lobbingową działalność byłego prezydenta na rzecz Ruskich. No i ta późniejsza konferencja prasowa, na której Słońce Peru i Wszystkie Gwiazdy Nigerii (że o Ojcu Narodu i Matce Platformy nie wspomnę) poważnym głosem obwieścił: „Wyjaśniłem prezydentowi, że inwestycja Acronu w tarnowskie Azoty jest wbrew naszym narodowym interesom”. W jednym zdaniu rozwalił Europę Plus (pół litra) dając do zrozumienia, że jej główny lider działa przeciwko Polsce i przedstawił siebie jako strażnika naszych narodowych interesów. Ręce opadają z wizgiem na ziemię.

Ale skąd to wystąpienie Sikorskiego? Czyżby premier wystraszył się, że wyborcy porzucając (nowo)twór Kwaśniewskiego, Siwca i Palikota zamiast skruszeni wrócić do Platformy skierują swoje sympatie w stronę Prawa i Sprawiedliwości? Ten wczorajszy sondaż Homo Homini musiał zdrowo wstrząsnąć naszymi umiłowanymi, nie spodziewałem się, muszę przyznać. Jeszcze trochę i może oni nawet zaczną rządzić jak Pan Bóg przykazał? Choć w to nie uwierzę nawet jak zobaczę...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka