AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt
336
BLOG

Wizje Radka, czyli Ministerstwo Wróżb i Chiromancji

AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt Polityka Obserwuj notkę 0

„Widzę Polskę w ''grupie trzymającej w Europie władzę'', gronie pięciu – sześciu państw, wbrew którym nie można w Unii podjąć żadnej decyzji” - powiedział „Gazecie Wyborczej” szef MSZ Radosław Sikorski, po czym dodał - „Zresztą taki status mamy już w wielu dziedzinach, np. polityce wschodniej czy energetycznej”. Trudno się z panem ministrem nie zgodzić, zwłaszcza rura blokująca świnoujski port dowodzi, że bez nas nie są podejmowane żadne decyzje, że zarówno Unia jak i wschodni sąsiad liczy się z naszym zdaniem. Zawdzięczamy to, ma się rozumieć, takim wybitnym mężom stanu jak Aleksander Kwaśniewski i Jan Krzysztof Bielecki, którzy twardą ręką bronią naszych interesów. Wychodzi im, co prawda, nieco odwrotnie niż byśmy chcieli, ale co tam, chęci się liczą. I wizje...

Przyznać muszę, że zatrudnienie wizjonera na stanowisku szefa dyplomacji to pomysł nowatorski i, co by nie mówić, błyskotliwy. Dzięki jego przepowiedniom będziemy zawsze o kilka kroków przed konkurencją, nasi negocjatorzy zawsze lepiej poinformowani nie dadzą się nigdy zaskoczyć a dyplomatyczne gierki to będzie dla nich mięta z bubrem. Donald Tusk okazał się władcą znacznie przewyższającym swoich poprzedników trzęsących Europą, którzy – jak choćby Karol Wielki, Fryderyk Barbarossa czy nasz wybitny król Zygmunt Stary – z usług astrologów i wróżbitów korzystali nader często, ale żadnemu do głowy nie przyszło by zatrudniać takiego na ministerialnym stanowisku. Chylę czoła i mam nadzieję, że takich innowacyjnych pomysłów ma pan premier w zanadrzu więcej i nie zawaha się ich, w ramach programu „Innowacyjna Gospodarka”, wcielać w życie.

W dodatku w tym samym wywiadzie Radosław Sikorski ze szczerością dziecka przyznaje, że od jego dyplomatycznych wysiłków nie zależy tak naprawdę nic: „nasza pozycja zależy nie od wielkości naszych ambicji czy zręczności dyplomacji, ale od ciężaru gatunkowego”. Nie wiem za bardzo o co chodzi z tym ciężarem gatunkowym, czyżby kolejna wizja i Ryszard Kalisz zastępujący go na stanowisku? Wszystko być może, rekonstrukcja rządu zbliża się ponoć wielkimi krokami. Czyżbyśmy mieli usłyszeć o powołaniu nowego resortu, nad którym pieczę otrzyma nasz rodzimy Talleyrand? Ministerstwo Wróżb i Chiromancji to by było naprawdę coś bez precedensu nie tylko na skalę lokalną ale, rzec można, wszechświatową...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka