"W Rheinbischofsheim nikt nie zabijał Żydów, a dziadkowie z Wehrmachtu służyli w taborach i w łączności..." pisze w swieta pewien salonowy gitarzysta-amator
Nie rozumiem, jak to jest, ze Prawdziwi Polscy Patrioci wola niemieckie od polskiego czy tez chociazby nieniemieckiego.
Pani prezes Powiernictwa Polskiego jezdzi na patriotyczne antyniemieckie mityngi Mercedesem R350, pan europosel zas bedac w Sztrasburgu woli mieszkac w hotelu po niemieckiej stronie. I wypic z Niemcami, i brzdakac z nimi na gitarze. W hotelu opodal "Cabaret und Varieté Pussy Cat". Podejrzliwe lypiac okiem na kazdego, czy tez aby nie mial dziadka w Wehrmachcie.
A tymczasem poszedlby za wies, to znalazlby sie na starannie pielegnowanym zydowskim cmentarzu. Ze znanym na cala okolice kamieniem z roku 1819 zwanym Judenstein. Rozmawiajac z kimkolwiek ze wsi, nie musialby tez gdybac, co sie stalo z 57 zydowskimi mieszkancami tej wsi. W Reichspogromnacht 1938 mezczyzn wywieziono do Dachau, a synagoge zniszczono, zas 22 pazdziernika 1940 pozostalych 8 Zydow deportowano.
Jaka jest DZISIAJ roznica miedzy Rheinbischofsheim a Jedwabnem?
W tym pierwszym nikt niczego nie tai, nikt nie demoluje zydowskiego cmentarza, tablica na nim jest zawsze czytelna, pomnik jaki ma byc.
Mimo, ze w tej samej okolicy pod krzyzem pamieci potyczki z konca wojny spotykaja sie co roku fani NPD (krzyz nieznani sprawcy zniszczyli w roku 2010).
W Jedwabnem zas pierwszy klamliwy pomnik z czasow PRL (ze Zydow spalili Niemcy) zastapiono pomnikiem juz mniej klamliwym, ze w stodole spalono Zydow, a sprawcow nie okreslono. I tylko IPN odwaznie wywiesil prawde na stronach www.
Do tego pije - hipokryzja w swieta:
januszwojciechowski.salon24.pl/474732,upiorne-jedwabne-i-mile-rheinbischofsheim
Dalsze linki w temacie:
www.hotel-restaurant-napoleon.de/
de.wikipedia.org/wiki/J%C3%BCdischer_Friedhof_Rheinbischofsheim
http://www.alemannia-judaica.de/rheinbischofsheim_synagoge.htm
72327
