rannal rannal
35
BLOG

Swiat dźwieków

rannal rannal Kultura Obserwuj notkę 4
Muzyka towarzyszyła mi bez mała od urodzenia. Mało w niej było arcydzieł ale "Wieczorny dzwon" ponoć usiłowałam nucić już wczesniej niż zaczęłam mówić, a póxniej wszystkie szlagiery przedwojenne z "Co Pani ma tam pod sukienką..." na czele, co bulwersowało szczególnie gosci, z zapałem popiskiwałam. Moja babcia pianistka uczyła mnie dumek ujraińskich i kołomyjek, które zresztą sama zapisywała i obecnie zostana wydane. Osobną kategorią byłu piesni patriotyczne serwowane mi przez Mamę i wysłuchiwane na przeróżnych akadeniach, których przed wojną nie brakowało. Ale długo, mimo wysiłków moich profesorów fortepianu nie czułam muzyki poważnej. Dopiero dorosłość otworzyła mi wspaniałośc dzieł muzycznych i kompozytorów od Bacha po Pendereckiego i własnie Lutosławskiego. Czasem zadaje sobie pytanie czy lubię muzykę? Nie wiem. Naprawdę, nie wiem. Ale gdy ja słyszę, tę wielką, skomplikowaną to muszę jej słuchać i później jest we mnie, pozostaje jakiś czas, a ja wtedy nie mogę wrócić przez kilka minut do rzeczywistosci. Co dziwniejsze, odnoszę wrażenie, że ona, muzyka jest mną... Natomiast coraz gorzej znoszę wspólczesną muzykę młodziezową. Czasem zainteresuje mnie jakis fragment oryginalnej instrumentacji czy interesujacą wokalistykę. Na takie fragmenty jednak rzadko trafiam.
rannal
O mnie rannal

Jestem średniakiem. Srednia inteligencja, średni wzrost i poniżej średniej emerytura.Interesuję się człowiekiem, jego twórczością, psychiką, reakcją na różne sytuacja i to prowadzi mnie do socjologii, psychologii społecznej i politologii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura