Ponoć w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia zwierzęta mówią ludzkim głosem. Nie znaczy to, że sobie porozmawiamy na luzie z kotem lub psem ponieważ, żeby doświadczyć owego przeżycia należy zwierzęta podsłuchać w ten sposób, by one o tym nie wiedziały. Muszę przyznać, że mnie się to się nie udało pomimo szeregu prób wykonanych w dzieciństwie.
Ale dzisiejsza Wigilia przypomina nam też, że to my ludzie powinniśmy mówić ludzkim głosem nie tylko w okresie Świąt, ale także każdego kolejnego dnia , bo cóż to za życie w oparach zakłamania i braku wiarygodności, gdy wystawiamy swoją reputację na szwank. Cóż może nas usprawiedliwiać – stanowisko, popularność, rozpoznawalność, sprawowanie władzy, wpływ na opinię publiczną ? Nie ma takiej przeszkody, by swoją postawą dawać wiarygodne świadectwo w kwestii pełnionej przez siebie funkcji czy też sprawowanego zawodu oraz we wszelakich kontaktach miedzy nami samymi.
Z okazji Świąt życzę Wam Wszystkim wszystkiego czego pragniecie najbardziej.