Andrzej Celiński Andrzej Celiński
2137
BLOG

Ni pies ni wydra, coś na kształt świdra

Andrzej Celiński Andrzej Celiński Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 33

 

To było jedno z ciekawszych posiedzeń Sejmu w ostatnim czasie. Mieliśmy i odwołanie Klicha i raport Smoleński, była nowelizacja ustawy o broni i amunicji. Ja chciałabym porozmawiasz Tobą na temat znacznie mniej medialny - nowelizację Ustawy o szkolnictwie wyższym. Jesteś zwolennikiem płatnych studiów, ale chyba nie do końca o to Ci chodziło?

-Tak, jestem zwolennikiem płatnych studiów. Niekoniecznie, nie zawsze, nigdy do końca - przez studenta. Wszystko jest płatne. Lekarz, nauczyciel, artysta, taksówkarz. Ty i ja. Jedni z rynku, inni z budżetu.

Kiedy Ty piszesz: „Jesteś zwolennikiem płatnych studiów”, to wiesz, że nie o to mi chodzi, Żeby bogaci mieli studia a biedni ich nie mieli. Najzupełniej przeciwnie. Chodzi mi o to, by każdy, kto ma talent, niezależnie od zasobności portfela, na ogół nie swojego, lecz rodziców, miał możliwość studiowania tam, gdzie jego talent najlepiej będzie zagospodarowany. 

Dla studenta nie to, czy płatne, ale to, kto płaci za studia jest istotą płatnych lub bezpłatnych studiów. Chyba, że mamy kolejne dziesięciolecia żyć w fikcji, że ani zdrowie, ani chleb, ani studia nie kosztuja nic. Najważniejsze dla studenta jestto, kto płaci. On, czy podatnik, czyli państwo. Ja uważam, że edukacja, podobnie jak kultura to obowiązek, a więc i zobowiązanie państwa. Choć korzyść także indywidualna. Wszystko co chciałem powiedzieć powiedziałem w blogu temu poświęconym. Prawie nikt nie odpowiedział. Zarówno pozytywnie, jak negatywnie. I Ty teraz potwierdzasz przeświadczenie wielu polityków - nie warto poważnie rozmawiać. Anka! Proszę. Odwołaj się do tekstu i nie rób czytelnikom bloga miazgi z mózgu. Najzupełniej nie o to mi chodziło, o co chodzi minister Kudryckiej. Jesteś więc w dobrym towarzystwie.

Jak ma w praktyce wyglądać KNOW, czyli Krajowy Naukowy Ośrodek Wiodący? Swoją drogą - ktoś się musiał namęczy, żeby wymyślić taki skrót… Co to znaczy, że „liczba KNOW w jednym obszarze wiedzy i kształcenia nie może być większa niż 3”.

Profesor, minister Kudrycka i rząd, który tę jej koncepcję firmuje jest mentalnie w głębokim PRL’u. Urząd będzie decydował, kto dobry dla studenta a kto nieco gorszy, albo zupełnie beznadziejny. Nic więcej nie mam do powiedzenia. Karnawał wolności się skończył. Wróciliśmy tam, gdzie już byliśmy. Przed „Solidarnością”. W mojej koncepcji student, czyli rynek miał decydować, komu odda pieniądze, którymi dysponuje. Pieniądze będące w ostatecznym rachunku, przeważnie, choć nie zawsze i nie do końca, stypendium. Znów odwołuję się do tamtego bloga. Nie chce mi się powtarzać. Nie ma to sensu. O moim (nie do końca zresztą moim) wypadku samochodowym pisało prawie trzystu korespondentów. O rzeczach poważnych niemal dziesięć razy mniej. Tu też tak będzie. Ponieważ wspomniałem o wypadku odezwie się znów kilkudziesięciu bezmózgowców. O rzeczy poważnej, poważnie, merytorycznie, krytycznie - kilku, najwyżej kilkunastu. Tym razem jesteś w pierwszej grupie. Przykro.

Habilitacja - czy w ogóle jest jeszcze potrzebna?

W normalnym świecie - nie. W Polsce tak. Nasz błąd. Należało pójść za przykładem Czechów i Niemców po 1989 roku.

Zdania na temat tej Ustawy są podzielone - jej zwolenniczką jest chociażby rektor Uniwersytetu Warszawskiego, przeciwnikami - rektorzy uczelni prywatnych. Głosowałeś za tą ustawą?

Nie.

Jak to się ma do tego, co niedawno postulowałeś, chociażby Tu, na blogu?

Jak pięść do nosa. Cała Platforma. Albo, jak mówił Gomółka w 1968 roku, w złej wierze: „ni pies ni wydra, cos na kształt świdra”. Nie wiem, co to znaczy, ale mam takie właśnie wrażenie, że ta reforma Kudryckiej i rządu PO to właśnie ‘ni pies ni wydra, cos na kształt…” - nie kończę, bo byłoby nieprzyzwoite. Odsyłam. Prawdziwie zainteresowani wiedza gdzie. Inni niech nie tracą swego cennego weekendowego czasu. Tym bardziej, że nie odpowiem szybko. W sobotę zajmuję się sprawami europejskimi. W niedzielę jadę na wschód i na północ. Najpierw do Białegostoku, później do Rucianego-Nidy. Nie wiem, kiedy odpowiem.

 

 

Ban grozi za: - wycieczki ad personam, zwłaszcza za atakowanie członków mojej rodziny i moich bliskich; - chamstwo; - atakowanie innych uczestników dyskusji; - kłamstwa i pomówienia; - trollowanie i spam. Banuję raz, za to skutecznie. Bany są nieodwołalne. Wszystkie przypadki klonowania i trollingu natychmiast zgłaszam Administracji Salonu 24. pozdrawiam i życzę miłej dyskusji Andrzej Celiński rys. Cezary Krysztopa Rysunek zawdzięczam Cezaremu Krysztopie. Dziękuję. AC Andrzej Celiński Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie