Andrzej Celiński Andrzej Celiński
2282
BLOG

Przedwyborczo

Andrzej Celiński Andrzej Celiński Polityka Obserwuj notkę 98

Zbliżają się wybory parlamentarne.Motywem przewodnim tegorocznej kampanii będzie Smoleńsk?

 

- Jako temat kampanijny to się chyba wypala. Zdaje mi się, że zwolennicy PiS przesadzili i przelicytowali. Znakomita większość Polaków zdaje sobie chyba sprawę z tego, że to był wypadek. Wynikający ze wschodnio-europejskiego niechlujstwa, dezynwoltury, z jaką traktowane są w tej części świata powszechnie gdzie indziej respektowane procedury i z nadmiernej tu uniżoności wobec najwyższej władzy. I chyba większość wie, że te przywary łączą raczej niż dzielą Rosjan i Polaków. Dodam przekornie - niestety!

 

PO traci w sondażach, zyskuje za to lewica i to całkiem nieźle. Koalicja PiS-SLD-PSL jest możliwa, czy to kompletna egzotyka?

 

- PO traci, PiS utrzymuje, SLD zyskuje. O koalicjach polityk wypowiada się po wyborach. Unia demokratyczna utraciła kiedyś jakąkolwiek szansę oddziaływania na politykę poprzez zagubienie polityki równego dystansu wobec prawicy i lewicy, obu od niej silniejszych. Skoro mówiła tylko z prawicą, prawica nie musiała się zbytnio wysilać, aby zaakceptować postulaty Unii. Tę sprawę rozumiał, przynajmniej teoretycznie, jako zasadę, Tadeusz Mazowiecki. Większość ówczesnych władz Unii - nie. Grzegorz Napieralski najwyraźniej nie chce popełnić błędu Unii z 1993 roku.

 

Na granicy jest PJN, pod kreską partia Palikota. Myślisz, że uda im się wejść do parlamentu?

 

- Myślę, że nie.

 

Wszystko wskazuje na to, że będziemy mieli kolejną brudną i brutalną kampanię. Właściwie to już się zaczęło. 

 

- Ja tego jeszcze nie dostrzegam. W tym przynajmniej sensie, żeby było gorzej, niż już było.

 

Co w razie przegranej będzie z PO? Wygląda na to, ze monolityczna do tej pory – przynajmniej na zewnątrz - partia zaczyna pękać. Tusk traci władzę? 

 

- To sprawny, jak na Polskę, polityk. Miary trochę ponad przeciętną., rzecz jasna jak na polskiego pierwszoligowca. Nie jestem zwolennikiem jego polityki. To polityka uników, przeczekania, braku jakiejś głębi. Ale to też polityka nieszukająca konfliktów, spokojna. Długo utrzymywał niespotykane dotychczas poparcie dla rządu. Teraz zaczyna płacić za brak reform finansów publicznych w czasie, kiedy mógł je przeprowadzić, realnie na jesieni ubiegłego roku. Nie był przygotowany. Zbyt długo korzystał z parasola, jakim poprzez wielce prawdopodobne veto prezydent Lech Kaczyński nad jego rządem rozpostarł. Chyba się wypalił. Szanuję go za decyzję rezygnacji z prezydentury w 2011 roku. Ale do historii przejdzie raczej jako dobry obrońca, a nie jakby chciał - napastnik. W tej dziedzinie piłka dała mu więcej satysfakcji niż polityka.

 

Masz dość dziwną pozycję startową - poseł niezależny, utożsamiany z lewicą, który najprawdopodobniej będzie miał w swoim okręgu bardzo silną, lewicową konkurencję i to wspartą przez struktury partyjne.

 

- Nie wiem, czy tak będzie. Ja jestem umysłem i sercem na lewicy. Ale to jest dzisiaj wyraźnie wciąż inną lewicą niż ta spod oficjalnych partyjnych sztandarów. Najkrócej mówiąc - ja z tradycji PPS. Oni, jeśli mają jakąś, to raczej PPR. To czyni różnicę. Co do przyszłości - ja odnośnie gospodarki jestem do bólu racjonalistą. Żadnej ideologii w gospodarce. I żadnej partyjności. Nie wyłączając spółek komunalnych, które dzisiaj są trofeum zwycięskich partii. Podobieństwa, mam nadzieję znaczące, odnoszą się do postulowanej odpowiedzialności rządu. Uważam, że to na państwie leży podstawowy obowiązek inwestowania w kapitał ludzki. Kultura, edukacja na wszystkich poziomach począwszy od najważniejszego - przedszkolnego po trzeci poziom referencyjny na uniwersytetach, w dużej mierze polityka zdrowotna, infrastruktura zwłaszcza komunikacyjna i transportowa, to raczej domena państwa niż obywatelska. Ale ja jestem przeciw etatyzmowi, SLD raczej za. Zobaczymy jak to będzie. W 2006 roku w wyborach do sejmiku mazowieckiego byłem trzeci na liście. Uzyskałem więcej głosów niż wszyscy pozostali kandydaci włączając w to pierwszego i drugiego. Pierwszy był kandydatem SLD. Drugi Partii Demokratycznej. Nie wiem jak będzie tym razem. Nie wiem czy uzyskam poparcie jakiejkolwiek partii. SLD zdaje się, że jest skłonny poparcia mojej kandydaturze udzielić. Do senatu. Jeśli tak by się stało może to zwiastować jakiś szerszy projekt modernizacji tej formacji. Ale ja nie mam jakiejś głębszej, od źródła płynącej wiedzy na ten temat. Nie interesowałem się tym bardziej niż zwyczajny czytelnik gazet. Ja wciąż uważam, że potrzebą dnia i potrzebą bliskiej przyszłości jest gruntowna reforma polskiej polityki. W tym reforma systemu partyjnego.

 

 

Ban grozi za: - wycieczki ad personam, zwłaszcza za atakowanie członków mojej rodziny i moich bliskich; - chamstwo; - atakowanie innych uczestników dyskusji; - kłamstwa i pomówienia; - trollowanie i spam. Banuję raz, za to skutecznie. Bany są nieodwołalne. Wszystkie przypadki klonowania i trollingu natychmiast zgłaszam Administracji Salonu 24. pozdrawiam i życzę miłej dyskusji Andrzej Celiński rys. Cezary Krysztopa Rysunek zawdzięczam Cezaremu Krysztopie. Dziękuję. AC Andrzej Celiński Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka