Andrzej Leja Andrzej Leja
795
BLOG

Jeśli mówisz, że wybory to nie Twoja sprawa...

Andrzej Leja Andrzej Leja Polityka Obserwuj notkę 31

Jeśli mówisz, że wybory to nie Twoja sprawa…to się mylisz. Dziewiątego możesz oczywiście zostać w domu, tylko nie mów wówczas nikomu, że interesuje Cię Polska i los Twojej rodziny, Twoich dzieci, czy też najbliższej okolicy, bo nie masz do tego prawa. I nie udawaj porządnego człowieka, bo to gówno prawda. Jesteś sobkiem, antyobywatelem i nie dziw się później, że ci nie idzie, że nie starcza do pierwszego i nie masz pracy. Gdy w grę wchodzi dobro ojczyzny i od twojego wyboru zależy to czy dopuścisz do władzy uczciwych ludzi, czy też twoja obojętność spowoduje, że 30 procent ,,Polaków inaczej” (czytaj: nie zainteresowanych specjalnie przyszłością Polski samodzielnej, której siła opiera się na tradycyjnych wartościach) zostawi przy ,,żłobie” hochsztaplerów, to nie masz prawa zostać w domu. Bo nie idzie o różnorodność politycznych koncepcji, tylko o sztandarową różnicę dotyczącą wyboru pomiędzy Polska prawą, wolną i sprawiedliwą a Polską dla cwaniaków, hipokrytów i nieodpowiedzialnych ludzi z bardzo szerokiego już dziś obozu Tuska. 

Od 4 lat rządzi Polską partia, którą trzeba tej władzy pozbawić. Bo jest wyłącznie zainteresowana władzą dla samej władzy. Oczywiście piłką nożną oraz zgłębianiem najnowszych technik odwracania kota ogona i robieniem ludziom wody z mózgu jak najbardziej też. Mają na to nawet nazwę, którą tzw. socjolopolitologowie używają z ukontentowaniem graniczącym z obłędem. Bo oto okazuje się, iż  w czasach platfusowych nie ma żadnego znaczenia realizowanie jakiegoś tam wyborczego programu czy też próba wdrażania w życie wielkich idei politycznych. Liczy się jego wysokość pijar i wymyślanie tzw. ,,dobrych narracji dla złych sytuacji”, a także i to na ile można omamić, oszwabić, otuskać czy oruskać obywatela, który wrzuca kartkę wyborczą raz na 4 lata i to się nazywa w III RP demokracją.  Liczy się jakaś kretyńska narracja, która w dobie zalewu informacji ma się wybijać na plan pierwszy. Jesteś głodny i dokuczają ci spłaty kredytu bankowego, nie ma sprawy, nie przejmuj się, w telewizjach zaprzyjaźnionych z Wajdą zaraz ci pokażą katastrofę i śmierć dziesiątek (jeśli mało to i setek) ludzi, czy też afrykańską biedę i od razu ci lepiej, bo tamtym przecież ,,żyje” się jeszcze gorzej – bo już albo nie żyją albo przymierają głodem. A jeśli usłyszysz niechcący o jakiejś platfusowej wpadce, cmentarzowej POlityce czy innej aferze z udziałem ,,onych” to natychmiast znajdzie się tabun agentów wpływu, byłych esbeków, pożytecznych idiotów czy zwyczajnie złych lub bardzo złych ludzi, którzy godzinami będą żółcią pisać, mówić mową nienawiści udającej miłosny monolog do narodu, ględzić, a gdy trzeba to i krzyczeć o tym, jakie to straszne zagrożenie grozi Polsce, gdy do władzy wróci Jarosław Kaczyński. Niejaki Waldemar Kuczyński, były udek i ekonomiczny dyletant udający jej znawcę,  pisał ostatnio o Polsce szalonej i pokręconej, gdyby tylko władzę przejął PiS. Stare duchy nadal mają straszyć lemingów. I póki co straszą…(wystarczy poczytać choćby w salonie24 blogerkę Rudecką i jej klakierów). Pytanie jak długo. To właśnie dlatego najbliższe wybory to też Twoja sprawa…Żeby zadać kłam Kuczyńskim i żyć w prawej i uczciwej Polsce, z której będziesz dumny!

Andrzej Leja | Utwórz swoją wizytówkę http://lubczasopismo.salon24.pl/aelita/ http://p.web-album.org/95/4a/954afc94336712e0ae2645058a35612aa,4,0.jpg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka