Nie wiem czy jeszcze pamiętacie, jak wiele lat temu Krzysztof Leski ogłosił wynik wyborów na podstawie sondaży, i zdaje się właśnie w tym samym programie Dorota Gawryluk powiedziała legendarne "o mój Boże" po tym jak się okazało że wygrał PiS.
Dzisiaj pani Bzdyra-Rudnik z TVP Info (jest tak papierowa, że nazwisko jednak musiałam odszukać w necie) dołączyła do tego towarzystwa, i wygłosiła co tam jej w skołatanym serduszku gra, wyartykułowała, że debaty na świecie potrafiły w przeszłości zmianiać trendy, i wektory - "mam nadzieję, że dzisiaj będzie tak samo"- powiedziała.
W TVP strach przed tym co nieuchronne, pod warunkiem, że zmieni się władza w Polsce jest prawdopodobnie tak wielki, że wielu ludziom odbiera rozum.
I jeszcze jedno, albo dwa, Swetru właśnie powiedział, że mamy problem z Węgrami. A może jednak mamy problem z "Rumunami" ? "Rumunami" Balcerowicza:-)
Nie no, muszę, największym opozycjonistą w całym towarzystwie jest Piechociński. Ja ich normalnie podziwiam, tych, za przeproszeniem ludowców, to dążenie do koryta musi być tak wielkie, że nic ich nie boli, nawet własna głupota. Ma jednak Bieńkowska zasługi, w określeniu go mianem "debil".
Ludzie, którzy są w tym towarzystwie niewidzialni, Nowacka i Swetru.
