Nie wiem czy PIS da nam jakiś głębszy oddech. Nie wiem czy zaczniemy zarabiać na tyle dobrze, żeby nie czuć zażenowania swoją pracą. Nie wiem czy na odzyskamy ulice od dresiarskiej dyktatury. Nie wiem czy szkoła zacznie znów będie szkołą. Nie wiem czy policja wyjdzie na ulicę. Nie wiem czy spadnę te cholerne ceny wszystkiego. Nie wiem czy będie można mieć dużo dzieci. Nie wiem czy ściągniemy Polaków z Litwy, Kazachstanu do domu.
Wiem natomiast, że będzie szansa na to żeby coś się zdarzyło , żeby coś się zmieniło. Żeby się ruszyło.