W Krakowie obok wyborów do parlamentu europejskiego odbywało się lokalne referendum, w którym najważniejsze pytanie brzmiało:
Czy jest Pani/Pan za zorganizowaniem i przeprowadzeniem przez Kraków Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku? [1]
Wszystko wskazuje na to, że w referendum zwyciężyli przeciwnicy igrzysk ([2], [3], [4]). Według sondażu exit poll przeprowadzonego przez Gazetę Krakowską wynik to 67,6% do 32,4% przeciwko igrzyskom [2]. Z kolei serwis lovekrakow.pl pisze [3]:
Bogusław Kośmider, Przewodniczący RMK: "Mamy informacje, że frekwencja przekroczy 30%. W sprawie ZIO krakowianie będą na nie, bo dużo błędów zostało popełnionych, choć szkoda tego, bo taka szansa nie powtórzy się przez najbliższe sto lat"
Krakowskie referendum budzi we mnie nadzieję i podtrzymuje wątła wiarę w sens demokracji. W przeciwieństwie do nadętych, karykaturalnych, groteskowych, koturnowych, pełnych propagandowego blichtru, fałszu i obłudy eurowyborów.
Przed referendum czytałem wypowiedzi ważnych polityków, którzy z namaszczeniem stwierdzali, że Polska i Kraków zasługują na igrzyska olimpijskie. Być może. Tyle, że skomercjalizowane i rozdęte igrzyska olimpiskie niekoniecznie zasługują na Polskę i Kraków.
[1]
http://pl.wikipedia.org/wiki/Referendum_w_Krakowie_w_2014_roku
[2]
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3449195,wyniki-referendum-w-krakowie-oto-sondaz-exit-poll-dla-gazety-krakowskiej,id,t.html
[3]
http://lovekrakow.pl/aktualnosci/referendum-w-krakowie-na-zywo_5937.html
[4]
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,16032584,Eurowybory_i_krakowskie_referendum_o_igrzyskach.html?wall=1#LokKrakTxt%23ixzz32lOfcK9e
