Ze strony UW:
"Gender Studies – studia i badania nad problematyka społecznej i kulturowej tożsamości płci: opisują, analizują, dekonstruują wszystkie przesądy związane ze stereotypami kobiecości i męskości. Tematyka ta dotyczy wszystkich dziedzin życia i nauki, uzupełnia akademicką wiedzę, 'odczarowuje' mity, rozszerza perspektywę o spojrzenie na dokonania całej ludzkości, a nie tylko męskiej połowy. Gender Studies stanowi krytykę kultury i niesie propozycje jej zmiany."
Krytyka kultury ..... ? Tak jest ! To jest to !
A więc za ciosem - dlaczego tylko gender ? Dlaczego nie od razu "species studies" ? Dlaczego kultura ma ograniczać panią Środę lub Szczukę do stereotypu nie tylko kobiety ale właśnie człowieka ? A jeśli pani lub pan X czuje się małpą lub świnią ? Dlaczego ma się zachowywać jak człowiek, a nie inny dowolnie wybrany gatunek zwierzęcia ? Może pan X woli podnieść nogę pod drzewem zamiast biegać do szaletu oznaczonego stygmatyzującym go trójkątem lub męską sylwetką ? Niech żyje "panświnizm" ! Wracjamy na drzewa !
No i po co komu te "studies" ? Dlaczego zmuszać idiotów do nauki ?
Pora odczarować mity i rozszerzyć perpektywę !
A teraz na poważnie.
Znakomita większość Polaków ciężko pracuje na chleb i ma w nosie pomysły pani Środy tak długo jak nie demoralizują one ich dzieci. Jeśli Polacy w większości nie chcą by z ich pieniędzy (podatków) utrzymywać osoby o mentalności i moralności pani Środy muszą wreszcie otrząsnąć się z marazmu i w następnych wyborach np do europarlamentu skreślić ją i jej podobne.
Innego wyjścia nie ma.
