Saturas Saturas
459
BLOG

Mit: Za czasów Eryka Rudego Grenlandia była zielona

Saturas Saturas Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Grenlandia była zielona. „W średniowieczu Grenlandia, dziś pokryta lodem, była zieloną wyspą, sławną ze swych sadów owocowych." (Rafał Ziemkiewicz).

Przez 3 mln lat grenlandzki lądolód kurczył się i rozrastał, jednak nigdy nie zanikł całkowicie. W średniowieczu „zielone” mogło być południe wyspy, ale nie cała Grenlandia. Całkowity zanik czapy lodowej podniósłby poziom wody w oceanach o 7 metrów, co przecież nie miało miejsca.

 

Czy Grenlandia w czasach Wikingów rzeczywiście była zielona?

Grenlandzka pokrywa lodowa liczy sobie miliony lat (Lunt i inni 2008), a lód w istniejącej czapie lodowej ma ponad 100 tysięcy lat (Meese i inni 1997).

Z pewnością lądolód Grenlandii istniał i miał się dobrze, gdy nadano nazwę wyspie około 1000 lat temu. Lądolód Grenlandii utrzymuje w sobie dość wody, by podnieść poziom oceanów o 7 metrów. Gdyby Grenlandia rzeczywiście była „zieloną wyspą”, wiele dawnych miast portowych, od Aleksandrii po Wenecję, znajdowałyby się pod wodą, co jak wiemy, nie miało miejsca.

Skąd więc wzięła się zieleń w nazwie Grenlandii? Podczas okresu regionalnego ocieplenia we wczesnym średniowieczu temperatura na Grenlandii była zbliżona do tej z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Również dzisiaj południowa część Grenlandii (nie pokryta lodowcami) jest latem zielona. Spisane islandzkie sagi mówią, że nazwanie Grenlandii „Zielonym lądem” było strategią promocyjną Eryka Rudego, który chciał w ten sposób przyciągnąć więcej osadników. Na starych mapach spotyka się też nazwy Engronelant i Gruntland (co oznacza „grunt/ziemię” i odnosi się do płytkich zatok) – mogły one zostać błędnie przetłumaczone na „zielony” na podstawie przekazów ustnych.

Kiedy Grenlandia była zielona?

Lądolód Grenlandii pojawił się około 3 milionów lat temu, a za główną przyczynę jego powstania uważa się spadek stężenia atmosferycznego CO2 poniżej 400 ppm (Lunt i inni 2008).

Od tego czasu, przez cały czwartorzęd, lądolód pokrywał dużą część powierzchni wyspy i najprawdopodobniej ani razu nie zniknął z niej całkowicie. Z pewnością nie roztopił się podczas ostatniego interglacjału, który miał miejsce około 120 tysięcy lat temu, choć czapa lodowa przykrywająca Grenlandię zmniejszyła w wyniku ocieplenia swoje rozmiary. Jak bardzo zmniejszyła - to pytanie ma istotne implikacje praktyczne, bowiem warunki klimatyczne panujące podczas interglacjału eemskiego na Grenlandii przypominały to, co może czekać nas już w XXI wieku.

Z jednej strony wiadomo, że w najcieplejszym okresie interglacjału eemskiego poziom mórz był 4-6 metrów wyższy niż teraz, z czego jakaś część przypada na stopione grenlandzkie lodowce. Z drugiej strony, dysponujemy wywierconymi w Grenlandii rdzeniami lodowymi (GRIP, GISP2, NGRIP, Renland, Dye 3), które zawierają lód z interglacjału eemskiego. To oznacza, że lądolód Grenlandii nie był dużo mniejszy niż obecnie. Wynika z tego, że wkład topniejącego lądolodu Grenlandii i innych arktycznych lodowców we wzrost poziomu morza, dla warunków odpowiadających klimatowi z tamtych czasów, jest rzędu 2,2-3,4 m (Vernal i Hillaire-Marcel 2008).

 

Warto przeczytać, co naprawdę mówią naukowcy. Dawne ocieplenie jest związane z naturalnymi zmianami orbity Ziemi. Martin Sharp zauważa: „Można by się spierać, czy w związku z tym czynnik naturalny może powodować obecne ocieplenie, ale dzisiejszy kształt orbity Ziemi zupełnie nie przystaje do tej hipotezy”. W podsumowaniu pracy Sharp podkreśla, że wyniki badań „nie pokazują, że obecny trend ocieplenia nie jest wywołany przez człowieka”. Jeśli już można z nich wyciągać wniosek dotyczący obecnego globalnego ocieplenia, to taki, że „może nas czekać jeszcze większy wzrost temperatury, niż myśleliśmy”.

Skoro do stopienia lądolodu Grenlandii południowej i pojawienia się tam lasów wystarczały zmiany nasłonecznienia podczas okresów międzylodowcowych, oznacza to wysoką czułość lądolodu na wzrost temperatury. Z punktu widzenia obecnej zmiany klimatu to sygnał ostrzegawczy, szczególnie pod kątem wzrostu poziomu oceanów (Vernal i Hillaire-Marcel 2008).

Warto też zauważyć, że hasło „Za czasów Eryka Rudego Grenlandia była zielona” stoi w sprzeczności z często podnoszonym argumentem, że „Lądolód Grenlandii się nie rozpadnie ”, bo świadczy o dużej wrażliwości lądolodu wyspy na zmiany klimatu.

Skeptical Science, tłumaczenie: Marcin Popkiewicz, konsultacja merytoryczna: prof. Szymon P. Malinowski

Źródło: Nauka o klimacie: Mit: Za czasów Eryka Rudego Grenlandia była zielona

Saturas
O mnie Saturas

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie