Saturas Saturas
590
BLOG

Grożą nam poważne kłopoty

Saturas Saturas Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Niedawne badania naukowców z Uniwersytetu  Sztokholmskiego potwierdzają, że problem emisji metanu z hydratów (klatratów) spoczywających na dnie Oceanu Arktycznego jest coraz poważniejszy. Ekspedycja badawcza SWERUS-C3 przy użyciu lodołamacza Oden zaobserwowała pióropusze metanu wydobywającego się z dna Morza Łaptiewów, które obecne jest wolne od lodu.  To niepokojące zjawisko, gdyż proces ten jest bezpośrednim następstwem postępującego globalnego ocieplenia.

Bąble metanowe wydobywające się z dna Oceanu Arktycznego. Metan  ten trafia do atmosfery przyczyniając się do nasilania zmiany klimatu.

Naukowcy są zdania, że metanowe bąble, uwalniające metan do atmosfery, to rezultat coraz cieplejszych wód Oceanu Arktycznego. Pokrywa lodowa w Arktyce jest dziś o ponad milion kilometrów kwadratowych mniejsza niż pod koniec XX wieku. Lód szybciej topnieje, a wody morskie szybciej się nagrzewają. W następstwie tego nagrzewa się też płytko położone dno oceaniczne, co powoduje rozmarzanie hydratów metanu. Wraz z nadejściem nocy polarnej metan będzie się gromadzić w nad Oceanem Arktycznym, by wiosną i latem stopniowo przemieniać się w trwały dwutlenek węgla.

 

Inne wyniki badań pokazują, że proces nagrzewanie się głębokich wód i tym samym dna oceanicznego odbywa się za pośrednictwem atlantyckiego Prądu Zatokowego. Atlantyk, jak i inne oceany i morza na świecie nagrzewa się z powodu postępującego globalnego ocieplenia. Ciepło trafia do Oceanu Arktycznego, co również skutkuje destabilizowaniem się pokładów hydratów metanu. Ostatnie pomiary z początku sierpnia pokazują, że stężenie metanu w Arktyce wzrosło do 2,5 ppm (średnia światowa to 1,7 ppm).  Ilość metanu w ziemskiej atmosferze w stosunku do ery przedprzemysłowej wzrosła ponad 3-krotnie.
 
Czytaj więcej na: Arktyczny Lód blog
Saturas
O mnie Saturas

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie