Newsweek:
"Działał sam, boi się życia za kratkami i manipuluje w sprawie młodego Tuska. Tak o Marcinie Plichcie mówią jego współpracownicy.
Marcin Plichta panicznie boi się więzienia. – Powiedział mi niedawno, że jeśli miałby trafić za kratki, to podetnie sobie żyły – mówi jeden ze współpracowników szefa Amber Gold."
Czyżby tym wpółpracownikiem Amber Gold był Seryjny Samobójca?
Już wie, że Plichta działał sam...
Pożyjemy, zobaczymy...
źródło: http://biznes.newsweek.pl/marcin-plichta--czlowiek--ktory-byl-klamstwem,95164,1,1.html