Arogant Arogant
775
BLOG

Na "II Śniadanie Mistrzów" dwa suchary.

Arogant Arogant Polityka Obserwuj notkę 5

  Bardzo ciężkostrawne "śniadanie mistrzów" zaserwował sobie dziś rano Marcin Meller. Porcję niezręczności rozpoczął od skomentowania słów Makłowicza o, jeśłi dobrze usłyszałem, ulubionym miejscu zamieszkania poza Polską. Rzecz dotyczyła pewnej krainy w Chorwacji i sympatii jaką darzy Makłowicz jej mieszkańców ze względu na podobny kod kulturowy. Marcin "Ślązak" Meller chciał popisać się błyskotliwą etnograficzną uwagą i na słowa swojego gościa o mieszkańcach Dalmacji wypalił (cytuję z pamięci): "A to ci tacy niemieccy słowianie". Przypuszczam, że wielu celebrytów, a zwłaszcza Ślązaków zechce zaprotestować i poda w spisie powszechnym narodowość chorwacką.

  Na dokładkę Meller chciał uparcie skierować dyskusję na temat jakiegoś informatyka, który wynalazł filtr internetowy chroniący go przed takimi pojęciami jak...i tu Meller zaczął wymieniać (znowu cytuję z pamięci): "Smoleńsk, żałoba, [...], PRAWDA"- tu popełnił błąd i zawiesił głos co, wbrew jego intencjom stało się całkiem wymowne, goście nie okazali zrozumienia i nie podchwycili tematu. Zrobiło się niezręcznie. Z ratunkiem pospieszyła Wellman ni z gruchy ni z pietruchy dostrzegając podobieństwo Olafa Lubeszenki do Henryka Sienkiewicza.

  Meller odetchnął z ulgą. Bardzo wiele brakuje mu do czołowych propagandzistów TVN. Na razie na tym śniadaniu mistrzem nie jest, ale jego starania są rozczulające. I co się nawsuwa grzanek to jego.

 

Arogant
O mnie Arogant

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka