awaris awaris
150
BLOG

STRAJK STRAJKOWI NIE RÓWNY

awaris awaris Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

    Pozwolę sobie porównać dwa strajki. Strajk pracowników sądów (na wszelki wypadek wyjaśniam nie, nie chodzi mi o sędziów), którzy strajkowali w grudniu 2018 roku c/a aktualny strajk nauczycieli.    
1. Obydwa strajki co do zasady odbywały się w imię postulatu kasowego i pod tym względem są podobne.
2. Pracownicy sądów strajkowali, gdyż zarabiają od minimalnej do ok 3.000,00 zł brutto iluś tam latach pracy. Z czego większość z nich zarabia trochę powyżej minimalnej za 40 godzin pracy tygodniowo. Tak twierdzili i nikt tego nie negował. Chcieli coś dostać.
3. Nauczyciele zarabiają …? według https://znp.edu.pl/4063-2/ od stażysta – 2417 zł, po dyplomowany – 3317 zł – wydaje się, że prawie tyle samo co pracownicy sądu. Napisałem wydaje się, gdyż po pierwsze jest to „powszechnie” negowane. Pisze powszechnie, gdyż nikt z osób które znam w to nie wierzy, a przy okazji ludzi ci mają różne prywatne źródła wiedzy na ten temat np. znajomi nauczyciele. Dodam, że np. https://www.money.pl/gospodarka/ile-naprawde-zarabia-nauczyciel-znp-mowi-co-innego-dane-co-innego-6356087492363905a.html  podaje informacje mocno rozbieżne z tym czym raczy nas ZNP. ZNP nie wysiliło się aby podać na swojej stronie – ja nie znalazłem – aktualnych danych o zarobkach nauczycieli. W/w link https://znp.edu.pl/4063-2/ powstał w grudniu 2018 i dotyczy danych z ubiegłego roku. Uprzedzając zarzut mówiący o nadgodzinach dodatkach itd. wyjaśniam. Ja im nie zazdroszczę tych dodatków, ja uważam, że jeśli chcą mieć poparcie kogoś oprócz samych siebie i polityków, grających na poparcie wyborcze, to powinni dać szanse ludziom, aby im wierzyli. Mój odbiór, tego co słyszę w mediach – od nauczycieli - i tego co potrafię znaleźć na ich oficjalnej stronie w kwestii ich prawdziwych zarobków to – wprowadzają mnie w błąd, świadomie i z premedytacją. Ile chcieliby dostać? Dodatkowe 1000,00 zł netto albo 30% podwyżki.
4.  Czym się zadowolili pracownicy sądów – 200,00 zł brutto i tyle.
5. Czym są gotowi zadowolić się nauczyciele? 30% podwyżki w krótkim czasie. Dużo mało - każdy ocenia sam. 
6. Nawiązując do punktów 2 i 3 warto wskazać, że pracownicy sądu pracują 40 godzin. Ile pracują nauczyciele? 18 godzin? + ile? Czy nauczyciele starają się to wytłumaczyć społeczeństwu? Według mnie nie.
7. Termin strajku: pracownicy sądów zrobili to pod koniec roku, okres kiedy jest mniej wokand, co ogranicza ilość „strat” obywateli, a mocno im dołożyło pracy – okres statystyczny, co finalnie musieli nadgonić później. Kiedy strajkują nauczyciele? W okresie egzaminów – kiedy potencjalne straty dla uczniów i rodziców mogą być największe. Czy mogliby zacząć strajk pod koniec sierpnia i udowodnić, że w wakacje też pracują, jak to kilkukrotnie słyszałem? Może.
8. Pracownicy sądu jakoś nie mówili, że ich głównym celem jest poprawa jakości rozpraw i podniesienia jakości prawa orzekanego, nauczyciele mając też zasadniczo jedynie postulat płacowy, twierdzą, że robią to dla dobra dzieci - uczniów. Niestety na tym samym oddechu, dodają, że jeżeli egzaminy dochodzą do skutku, to winno się je zanegować. Nie sądzę aby przeciętny rodzic lub uczeń uważał, że to jest działanie dla jego dobra (chyba, że słabo mu poszło i chciałby poprawić wynik). 
Strajk pracowników sądów popierałem i uważam, że dostali za mało - raz 200 zł brutto i tyle. Strajku nauczycieli nie potrafię poprzeć, gdyż pomimo dołożenia starań (rozmowy z ludźmi i nauczycielami, poszukiwania danych w internecie m.in. na stronie ZNP) nie ustaliłem w sposób jednoznaczny ile nauczyciel zarabia i za co. Wnioskiem tych poszukiwań było jedynie, albo aż, ustalenie, że ZNP mnie okłamuje.
    Wiem, że chcą więcej, ale kto nie chce? Czy im się należy? I za co? Mam za mało danych aby to ocenić. 
    Podsumowując, Uważam, że nauczyciele zarabiają za mało na zasadzie bazowej – to co wynika z przepisów i czym tak chętnie podpiera się ZNP. Jednocześnie uważam też, że za mało pracują przy tablicy. Byłbym za strajkiem, w którym nauczyciele mówiliby: chcemy więcej i lepiej uczyć. Mniej czasu spędzać nad papierkami, chcemy prowadzić zajęcia dodatkowe i za to  wszystko oczekujemy  większej pensji. Albo np. zrezygnujemy z przywilejów w zamian za podwyżki.
    Niestety jak dla mnie nauczyciele (zasadniczo pisząc nauczyciele mam na myśli ZNP) posyłają do mnie przekaz – nauczyciele za mało zarabiają, ale nie rozmawiajmy o tym ile naprawdę to jest. Pokażemy wam paski tych nauczycieli, co naprawdę dostają tyle, ile jest w linku ZNP - wy nam uwierzcie, że jesteśmy biedni i nas poprzecie.

PS. rozmawiałem z kilkoma osobami – ewidentnie popierającym strajk – i gdy oni mnie przekonywali to nawet im szło. Tyle, że oni przedstawiali potrzeby grupy zawodowej, których nie przedstawia ZNP, starali się tłumaczyć jak wygląda kwestia zarobków, oraz stawiali żądania prowadzące do docelowej sytuacji w szkolnictwie – brzmiącej dla mnie sensownie. Niestety zupełnie inne mam odbiór tak żądań jak i docelowej sytuacji w edukacji o jaką walczy ZNP.

awaris
O mnie awaris

Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości A. Einstein "Celem Chrześcijanina jest stawanie się coraz lepszym człowiekiem." także elGuapo "to co piszemy o innych, nie zawsze świadczy o tych osobach, ale zawsze świadczy o nas" - pewnie cytat "prawda przeciw światu" przysłowie celtyckie "Stay on issue, not on personam"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo