Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko
2399
BLOG

Rosja Putina udławi się Krymem

Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko Polityka Obserwuj notkę 53

Stanowisko Unii i USA wobec Rosji w związku z wydarzeniami na Krymie staje się coraz bardziej zdecydowane i ostre. Jednocześnie Putin w związku z rosyjska agresją na Krym znalazł się w politycznej matni. Wprawdzie Krym został odłączony od Ukrainy, ale wygląda na to, że Putin udławi się Krymem.

Zaplanowana przez Putina rosyjska agresja na Krym, miała przebiegać zgodnie ze scenariuszem działań, zaplanowanych i zorganizowanych wobec Gruzji. Na Krymie, mniejszość rosyjska poczuła się prześladowana i zagrożona przez władze ukraińskie. Mniejszość rosyjska na Ukrainie to 60% całej ludności Krymu, 28% to Ukraińcy, 12% to Tatarzy krymscy. Krym posiadał własny rząd i parlament w którym większość posiadali Rosjanie, oraz szeroką autonomię wobec władz ukraińskich. Nie odnotowano żadnych przypadków zagrożenia Rosjan przez rząd ukraiński czy też czy też przypadków prześladowań Rosjan prze Ukraińców. Niewątpliwie, działania mniejszości ukraińskiej były inspirowane przez rosyjskie służby specjalne.

W związku z tym, ze rzekomo mniejszość rosyjska na Krymie poczuła się zagrożona, zaczęto wzywać Rosję do obrony mniejszości rosyjskiej na Krymie. Putin zdecydował się o wejściu wojsk rosyjskich na Krym. Warto zwrócić uwagę na fakt, że zupełnie mnie nie interesują propagandowe zagrania rosyjskich manipulatorów mediami, usiłującymi wmówić opinii publicznej, że na Krymie są oddziały samoobrony, a nie wojska rosyjskie. Rząd ukraiński, prawdopodobnie pod presją Unii i USA, postanowił nie bronić Krymu przed agresją rosyjską. Ponadto w związku z tym, że w początkowej fazie konfliktu, Putin zaczął stosować politykę faktów dokonanych, a Unia i USA stosowały politykę słów i apeli, Krym został opanowany przez wojska rosyjskie, a przez to oderwany od Ukrainy. Do tego momentu scenariusz działań przebiegał zgodnie z planem ustalonym przez Putina.

Tak jak w przypadku Gruzji, Rosja występuje w obronie zagrożonej ludności na spornym terenie, atakuje wybrane państwo i zagarnia część tego państwa na korzyść Rosji. Opinia publiczna zmanipulowana przez Rosję oraz agencje tworzące wizerunek medialny w mediach, sowicie opłacane przez Rosję, nie krytykuje rosyjskiej agresji. Również Unia i USA nie mają zamiaru narażać swoich stosunków z Rosją dla gruzińskich interesów. Tylko prezydent Lech Kaczyński miał odwagę rzucić światu prosto w twarz, ostrzeżenie. Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, później państwa nadbałtyckie, a później może i Polska. Wdzięczni Gruzini, zapamiętali sobie obronę Gruzji przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dzięki temu w Gruzji, znajduje się jedyny pomnik polskiego prezydenta poza granicami kraju, a Polacy w Gruzji są uznawani za przyjaciół.

Po zajęciu Krymu przez wojska rosyjskie, Rosja, jak zwykle w takich przypadkach, zaczęła namawiać Unię i USA do pogodzenia się z realiami oraz ustabilizowania sytuacji na Krymie. Od tego momentu, cały zaplanowany prze Putina scenariusz działań na Krymie, zupełnie się rozsypał. Początkowo łagodna krytyka Unii i USA wobec rosyjskiej agresji na Krymie, zaczęła się zaostrzać w bardzo krótkim czasie. W końcu Unia i USA wprowadziły wobec Rosji dość łagodne sankcje. Moim zdaniem, politycy zachodni zrozumieli że nie mogą pozwalać na dalsze akty agresji Rosji wobec jej sąsiadów, pod żadnymi pozorami. W światowych mediach pojawiła się zdecydowana krytyka rosyjskiej agresji na Krymie.

Rosja Putina w związku z sytuacją na Krymie, znalazła się w politycznej matni. Rosja nie uznaje rządu ukraińskiego oraz pełniącego obowiązki prezydenta kraju. Natomiast uznaje powołany przez Rosjan rząd krymski i jego premiera. Unia i USA odwrotnie, uznawają rząd ukraiński i pełniącego obowiązki prezydenta, natomiast nie uznawają rząd krymski i jego premiera. Rosjanom zabrakło rozumu do tego stopnia, że w ogóle nie rozmawiają z rządem ukraińskim. Jednocześnie, Unia i USA wzywają Rosję do wycofania do baz rosyjskich wojsk okupujących Krym. W razie nie spełnienia tego postulatu, grożą dalszymi sankcjami wobec Rosji. John Kerry, amerykański sekretarz stanu powiedział szefowi rosyjskiej dyplomacji, Siergiejowi Ławrowowi, że jakiekolwiek kroki prowadzące do aneksji Krymu "zamkną drzwi dla dyplomacji".

Cały ciąg zdarzeń w związku z sytuacją na Krymie, wyraźnie pokazuje że Rosja udławi się Krymem. Rosjanie oderwali Krym od Ukrainy i wkrótce przyłączą Krym do Rosji. Putin w swoich działaniach wobec Krymu, nie cofnie się, bez względu na cenę, jaką będzie musiał zapłacić za swoje działania. Ale Unia i USA nie będą stali bezczynnie i przyglądali się, jak Ukraina traci Krym na rzecz Rosjan. Ponieważ Putin nie cofnie się w swoich działaniach zmierzających do przyłączenia Krymu do Rosji, Unia i USA dalszym ciągu będą stosowali coraz bardziej ostrzejsze sankcje wobec Rosji.

Kontruderzenie Unii i USA wobec Rosji pójdzie w kilku kierunkach. Najpierw sankcje ekonomiczne, a później sankcje polityczne, zmierzające do izolowania Rosji w polityce międzynarodowej. Rosja z pewnością odpowie na tego typu działania bardzo negatywnie, co niewątpliwie rozpocznie spiralę wzajemnych negatywnych działań, pomiędzy Unią i USA a Rosją. Następne działania Unii i USA pójdą w kierunku wzmacniania państw nadbałtyckich i Polski, jako państw mających wspólną granicę z agresywnym i niebezpiecznym sąsiadem, jakim jest Rosja. Kolejne działania Unii i USA zostaną skierowane wobec Ukrainy. Moim zdaniem Ukraina straci Krym na rzecz Rosji. Ale w związku z tym faktem, oraz w związku z pomocą Unii i USA, Ukraina odwróci się od Rosji, po to, żeby integrować się z Unią i budować demokratyczne państwo prawa. W ten sposób wpływ Rosjji na Ukrainę ulegnie zdecydowanemu osłabieniu. Wszystkie negatywne działania Unii i USA wobec Rosji, z całą pewnością osłabią Rosję ekonomicznie i politycznie. Rosja już teraz jest postrzegana jako państwo niebezpieczne i agresywne, łamiące podpisane przez siebie umowy międzynarodowe i prawo międzynarodowe. Przejęcie Krymu przez Rosję, zapoczątkowało długotrwały kryzys w stosunkach pomiędzy Unią i USA a Rosją. Ten kryzys będzie się pogłębiał, ponieważ strony konfliktu nie mają dobrego wyjścia z sytuacji. Rosja nie odda Krymu Ukrainie, a Unia i USA nie będą mogły pozwolić Rosji na ten krok. W ten sposób Rosja udławi się połkniętym Krymem.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka