Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko
3812
BLOG

Polityczny krajobraz kraju po wyborczej wojnie: silny PiS, zatopiona PO …

Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko Polityka Obserwuj notkę 116

Polityczny krajobraz kraju po wyborczej wojnie wygląda następująco: silny PiS, zatopiona PO, absurdalny Kukiz, liberalny Petru, osłabiona PSL, zniszczony ZL, Korwin jak zwykle, Razem pełna nadziei.

Po wyborcze wojnie, PiS jest najsilniejszym ugrupowaniem politycznym w kraju, zdolnym do samodzielnego sformowania rządu, tzn. wraz z partią Gowina i partią Ziobry. Jestem przekonany o tym, że PiS dla wzmocnienia swojej przewagi w Sejmie, będzie chciał pozyskać kilku posłów z ugrupowania Kukiza i z PSL, na co są bardzo duże szanse. Niewątpliwie, najważniejsze decyzje w PiS, będą zapadały po uzgodnieniach w trójkącie – Duda, Szydło, Kaczyński. Kolejność wymienianych nazwisk nie jest przypadkowa, ponieważ pokazuje siłę poszczególnych prawicowych polityków. Lewicowo-liberalni publicyści, uważaj, że to Kaczyński będzie stał za prezydentem Dudą i premierem Szydło. W jakimś sensie, oczywiście Kaczyński stoi za obydwoma politykami, ale przecież, prezydent i premier kraju, mają ogromne pole samodzielności przy podejmowaniu bardzo różnorodnych decyzji.

Moim zdaniem, Kaczyński po doprowadzeniu do ogromnego politycznego sukcesu PiS, jakim był wybór Dudy na prezydenta kraju oraz wygrania wyborów parlamentarnych w kraju, będzie powoli usuwał się z życia politycznego kraju. Zdecydowanie nie podzielam opinii komentatorów, twierdzący, że Kaczyński ma zamiar być premierem lub odgrywać bardzo istotną rolę polityczną w naszym kraju. Raczej, to są ostanie lata politycznej aktywności Kaczyńskiego. Szef PiS, powoli zostawia swoją partię w bardzo dobrej o kondycji politycznej i organizacyjnej.

Duda jest prezydentem Polski, a wszystko wskazuje na to, że będzie miał ogromną szansę na wygranie drugiej kadencji prezydentury, po zakończeniu której, może zostać szefem PiS na długie lata. Po prostu, Duda jest przyszłością PiS. Premier Szydło, doprowadziła do zwycięstwa Dudy i zwycięstwa PiS w wyborach parlamentarnych oraz cieszy się ogromnym społecznym poparciem. Po prostu, także premier Szydło jest przyszłością PiS. Jest jasne, że po czterech latach rządów PiS, politycy tej partii będą bardzo popularni wśród całego społeczeństwa, ponieważ po realizacji wyborczych obietnic PiS, wszyscy obywatele kraju, odczują bardzo pozytywnie rezultaty rządów PiS. Dzięki czemu, PiS nie będzie miał żadnych problemów z wygraniem wyborów parlamentarnych za cztery lata. Już teraz PiS jest bardzo silną partią, z całym szeregiem polityków zdolnych do przejęcia kierownictwa partii z rąk Kaczyńskiego.

Po po wyborczej wojnie PO jest zatopionym statkiem. Czy zatopiony statek PO wypłynie na powierzchnię? Jest to możliwe, ale zadanie nie będzie łatwe. Przede wszystkim PO musi się uporać z odpowiedzią na pytanie o przyczyny porażki wyborczej. Jak na razie politycy PO, wskazują bardzo różne przyczyny porażki, co pokazuje, że tak naprawdę, nie wiedzą dlaczego przegrali wybory z PiS.

Politycy PO, muszą wybrać nowe kierownictwo partii i nowego lidera. Mają z tym duży problem, ponieważ sami nie wiedzą czego chcą. W sytuacji przegranych wyborów, lider partii powinien automatycznie podać się do dymisji. Po dymisji, lider partii może zostać ponownie wybrany na szefa partii, ale dymisja powinna być automatyczna. Widać wyraźnie, że szefowa PO, premier Kopacz, po przegranych wyborach, nie ma najmniejszego zamiaru ustąpić z funkcji szefa partii. Co jest kompletnie zadziwiające i niewytłumaczalne.

Liderzy PO sądzą, że będą w stanie najbliższe cztery lata spędzić w ławach opozycji sejmowej, żeby po tym czasie, wygrać kolejne wybory i objąć władze w kraju. Ale to nie będzie takie łatwe z bardzo wielu powodów. PO mogła rządzić 8 lat, m.in. dzięki osłonie medialnej zakłamanych mediów głównego nurtu. Za cztery lata, media prawicowe staną się o wiele silniejsze niż są teraz, a niektóre media głównego nurtu, jak TVP, będą silnie wspierać partie rządzącą, a nie PO. Politycy PiS, po czterech latach rządów, będą bardziej popularni niż teraz, zwłaszcza po realizacji obietnic wyborczych PiS. Wiek wyborczy osiągną kolejne roczniki młodych Polaków, mających przekonania prawicowe, a nie liberalno-lewicowe. W końcu, po 8 latach rządów PO, zaczną być ujawniane liczne afery i przekręty polityków rządzących, co tylko utrudni PO zwiększanie poparcia politycznego wśród wyborców. Tym niemniej, PO jest trwałym elementem polskiej sceny politycznej.

Kukiz, jak zwykle wygaduje kompletne absurdy. To bardzo drogo kosztuje jego ugrupowanie, m.in. dlatego, że Kukiz był komitetem wyborczym a nie partią polityczną, ugrupowanie Kukiza nie otrzyma dotacji budżetowej w wysokości 6 milionów złotych. Jednocześnie w końcu, Kukiz przyznał, że będzie musiał zbudować jakieś struktury swojego ugrupowania, przed czym bronił się rękoma i nogami. Ciekawe jestem, z czego Kukiz chciałby finansować budowę i utrzymanie własnych struktur, ponieważ dzięki swojemu bezrozumnemu postępowaniu, pozbawił własne ugrupowanie dotacji budżetowej.

Informuję pana Kukiza, ponieważ pewnie o tym jeszcze nie wie, że jego ugrupowanie w nowym Sejmie, rozpadnie się na kilka zupełnie odmiennych grup, o czym już narodowcy z pewną dumą, poinformowali. Więc, pewnie Kukiz będzie stał na czele 10 osobowego koła poselskiego, a nie grupy ponad 40 posłów, zdolnej do stworzenia klubu poselskiego. Radzę panu Kukizowi sięgnąć do wikiepdia.pl w celu zrozumienia różnicy pomiędzy kołem a klubem poselskim w Sejmie.

Jeżeli Kukiz mówi, że jego ugrupowanie nie będzie w opozycji ani nie będzie w koalicji z rządzącymi, to po raz kolejny daje dowód swojej politycznej bezrozumności. Radzę panu Kukizowi, wydać natychmiastowe polecenie zakazu wypowiadania się posłowi z jego ugrupowania o pseudonimie Liroy, ponieważ wypowiedzi posła Liroya kompromitują i dyskredytują ugrupowanie Kukiza, jak też posłów tego ugrupowania. Moim zdaniem, ugrupowanie Kukiza podzieli los Ruchu Palikota, czyli nie wejdą do Sejmu za cztery lata.

Ugrupowanie Petru o nazwie Nowoczesna jest partią liberalną i polityczną reprezentacją dobrze zarabiających Polaków. Jest jasne, że jakaś część Polaków ma orientację liberalna, stąd dobrze się stało, że będą mieli swoją polityczną reprezentację w Sejmie. Natomiast, nie sądzę żeby Nowoczesna była w stanie osiągnąć poparcie wyborcze ponad 10%, ale dostaną się do Sejmu za cztery lata.

PSL wychodzi z wyborczej wojny kompletnie osłabiony. Mniej mandatów i brak mandatów poselskich dla partyjnych liderów jest porażką. W zasadzie, PSL przegrało wojnę wyborczą z PiS. To jest ciekawe, ponieważ bardzo mało komentatorów zwraca uwagę na fakt, że tak naprawdę PiS jest jedyna partią ogólnokrajową, w tym sensie, że na PiS głosują mieszkańcy dużych miast, ale też mieszkańcy polskich wsi i miasteczek. Na PSL głosują mieszkańcy wsi i miasteczek, ale nie mieszkańcy dużych miast, z kolei na PO, Nowoczesna, Kukiza i inne partie głosują przede wszystkim mieszkańcy dużych miast, a nie mieszkańcy wsi i miasteczek. PSL, straciło polityczną wiarygodność u swoich wyborców, a rozliczne afery z udziałem polityków PSL pogrążyły PSL w oczach wyborców. Powrót PSL od władzy po czterech latach w opozycji będzie bardzo trudny.

Zjednoczona Lewica, czyli SLD, Ruch Palikota, Unia Pracy i cała reszta nie weszli do Sejmu, dzięki czemu, znikną na cztery lata z głównego nurtu życia politycznego kraju. ZL podjęła ryzyko politycznej walki o przekroczenie 8% progu dla koalicji i przegrała. Głównie, dzięki dobremu wystąpieniu telewizyjnemu, pana Zandberga, przedstawiciela innej lewicowej partii Razem. Pan Zandberg nie tylko zabrał 1-2% poparcia dla ZL, niezbędnego do przekroczenia progu 8%, ale też spowodował wzrost poparcia dla Razem, powyżej 3%, dzięki czemu partia Razem dostanie kilkumilionową subwencję z budżetu państwa. Co dla młodej, lewicowej partii, może mieć spore znaczenie w przyszłości. Natomiast nie sądzę, żeby jakaś partia lewicowe weszła do Sejmu za cztery lata, ponieważ postulaty lewicowe w sferze socjalnej przejął PIS, a postulaty lewicowe w sferze światopoglądowej przejęła PO. Ponadto, nowe rocznik wyborców, raczej mają orientację prawicową, a nie lewicową.

Korwin jak zwykle, wygaduje kompletne absurdy, dzięki czemu, po raz kolejny partia Korwina nie była w stanie dostać się do Sejmu. Jestem przekonany o tym, że gdyby Korwin, wzorem Kaczyńskiego usunął się w cień, to jego partia z łatwością przekroczyłaby próg 5%. Innymi słowy, dla liberałów z partii Korwina największym nieszczęściem jest szef partii - Janusz Korwin-Mikke. Jeżeli partia Korwina wybierze sobie nowego szefa, to mają szansę na wejście do Sejmu za cztery lata.

Ogólnie, można powiedzieć, że PiS wygrał wyborczą wojnę ze wszystkimi przeciwnikami, a po realizacji obietnic wyborczych, dzięki którym, Polacy odczują poprawę swojej sytuacji materialnej, PiS będzie miał bardzo dużą szansę, na rządzenie w kolejnej, politycznej kadencji.  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka