Tego nikt się nie spodziewał, nawet organizatorzy! Pod logotypami KOD, z hasłem obrony naszego Trybunału Konstytucyjnego na ulicach Warszawy spontanicznie zgromadziło się przynajmniej 250 tysięcy ludzi, a może i jeszcze więcej. Nie dajmy się zwieść reżimowym mediom (po cichu przejętym przez siepaczy Kaczyńskiego), które kadrują telewizyjne obrazy w sposób sugerujący, że liczba demonstrantów jest znacznie mniejsza. Widzimy te obrazy wykrzywione, jak w gabinecie krzywych luster i nie damy się na to nabrać! Telewizyjni funkcjonariusze reżimu zaniżają liczbę demonstrantów, podając śmieszne 45 czy 50 tysięcy. Administratorzy portali internetowych zwijają wolnościowe komentarze. Przynajmniej nie mogą przemilczeć tak masowej manifestacji. Zresztą, mają jeszcze szansę podać liczbę prawdziwą.
Wspaniałe wrażenie na tłumach zrobiły przemówienia charyzmatycznych liderów - Ryszarda Petru, Barbary Nowackiej i Władysława Kosiniaka-Kamysza. Okazało się jak bardzo wcześniej nie docenialiśmy tych młodych polityków, ich wszechstronności, połączenia talentu gabinetowego i wiecowego. To są przyszli premierzy i prezydenci, którzy będą w stanie zgromadzić wokół siebie większość, oczywiście demokratyczną. Przemówień wysłuchały z uwagą tłumy z ręcznie malowanymi transparentami z pięknym i porywającym logo KOD. Potem skandowano antyrządowe hasła. Jak celnie zauważył Petru - to prawdopodobnie ostatnia legalna demonstracja, zatem cieszmy się tym świętem demokracji. Przed nami bowiem zima, a po niej - dzięki ziarnom dziś zasianym - rozkwitnie wiosna demokracji.
Prezydent Petru - proszę się tylko wsłuchać, jak to pięknie brzmi. Ten polityk umie trafić do każdej grupy wiekowej. Zaangażowany a jednocześnie zawsze na ludzie. To nie może się nie spodobać młodzieży. W tonie jego głosu zawsze jest obecna ta nuta kpiny, lekkiego zblazowania - jest taki, jak my. Dobre wrażenie robią też jego koledzy i koleżanki z logo KOD żujący gumę. Tak, taki jest KOD, to nie fanatycy, to ludzie, których jedynym celem jest obrona zdrowego rozsądku przed ciemnotą. A niestety ciemnota próbuje narzucić demokratycznemu zdroworozsądkowemu ogółowi swoją wolę przy użyciu brutalnej siły.
Powiedzmy to jasno i wyraźnie: Trybunał Konstytucyjny musi pozostać w rękach PO - jedynej masowej demokratycznej siły w Polsce od czasu upadku UD i do czasu powstania partii dot-Nowoczesna. Nie ma zgody na arogancję Kaczyńskiego, który - zwróćmy na to uwagę - całkowicie odrzucił bezprecedensowy akt dobrej woli Trybunału Konstytucyjnego, jakim była zgoda na wprowadzenie tam 2 sędziów PiS-u.
