Kiedy jestem na jakimś wyjeździe, zawsze z zainteresowaniem czytam lokalną prasę. Można się dowiedzieć różnych ciekawych rzeczy, jakich próżno szukać w ogólnopolskich mediach. Będąc z wiosenną wizytą w letniej rezydencji w okolicach Kamienia Pomorskiego, zanabyłem drogą kupna Dziennik Powiatu Kamieńskiego, a tam moją uwagę przykuł artykuł "Śmieci leżą dalej" (sąsiadujący z artykułem pt. "Z siekierą ruszył na sąsiadów"). Przytaczam go tu w całości, a skan zamieszczam w ilustracjach:
"Problem z nielegalnymi wysypiskami na terenie Gminy Kamień nie jest nowym tematem. Boryka się nim wiele miejscowości, a jedną z nich jest Żółcino, gdzie w samym centrum wsi szpeci sterta śmieci.
Nowe wydaje się podejście owego sołectwa do tego problemu. Tym bardziej, że wiele z wysypisk znajduje się na terenie obecnie znajdującym się we władaniu Agencji Nieruchomosci Rolnych. Na wniosek władz Kamienia Pomorskiego postanowiono zorganizować spotkanie z przedstawicielem agencji. W samym zamyśle zarȯwno agencja, gmina oraz mieszkańcy mieli partycypowaċ w przątnięciu dzikich składowisk m.in. w ŻȯIcinie. Gmina wraz z mieszkańcami miała uprzątnąć teren. ANR miała zapewniċ dowȯz oraz odebranie kontenera na śmieci. Pomysł w założeniu wydawał się bardzo dobry. Jednak problemy zaczęły się w momencie konsultowania pomysłu zmieszkańcami 70-cio osobowego sołectwa.
„Niestety, ale musiałam odwołać kontener na śmieci. Zrobiłam rozeznanie na wsi i nie odczułam entuzjazmu mieszkańców sołectwa. Powiem więcej – mieszkańcy byli oburzeni, że ktoś każe im sprzątać wysypisko w centrum wsi. Mieszkańcy twierdzą, że część śmieci leży tutaj od czterdziestu lat. Niejest też tajemnicą, że w tym miejscu śmieci wyrzucają też ludzie z zewnątrz. W związku z tym nie czują się w obowiązku, aby za kogoś sprzątać. W takiej sytuacji zostałam bez żadnego wsparcia. Jeśli miałabym sama zapełniać kontener, to trwało by to kilka tygodni, powiedziała sołtys Żółcina, Jolanta Czubak."
Narzuca się tu kilka uwag. Po pierwsze: zaskakujące, że są w Polsce ludzie, którym przez 40 lat nie przeszkadza, że mają w środku wsi wysypisko śmieci. Szkoda, że nie powiedzieli, że te śmiecie pamiętają Niemca. Po drugie: czy im przeszkadza, czy nie, to jedno, ale że postawili się Agencji Rynku Rolnego - która jak przypuszczam, przejęła grunty miejscowego PGR-u (a dawniej pewnie folwarku), w którym pracowali mieszkańcy wsi - to w sumie mieli rację. Z jakiej paki mieli by sprzątać śmieci, które leżą na terenie państwowej firmy? Firmie przeszkadza - niech sprzątnie. Też wymyślili, że sobie darmową siłę roboczą znajdą. Nie mogę temu sposobowi myślenia nic zarzucić ;-)
A nie ciekawi Szanownych Państwa, na kogo głosują tak tolerancyjni dla śmieci (od 40 lat leżą...) i tak czuli na punkcie ucisku człowieka przez człowieka obywatele? Zajrzałem w wyniki wyborów. Jeśli się nie mylę, Żółcino należy do obwodu nr 2 w gminie Kamień. W wyborach do sejmu w 2011 bezdyskusyjnym zwycięscą była - dla jednych zaskoczenie, dla drugiech nie - Platforma Obywatelska z 456 głosami. Na drugim PiS - 182 głosy. Na trzecim - uwaga uwaga, Ruch Palikota -100 głosów! Przed SLD. Na czwartym SLD - 79 głosów. PSL - 31 głosów. Reszta komitetów zyskało kilka - kilkanaście głosów, w tym Nowa Prawica - 6 głosów. (Wyniki w innych okolicznych obwodach są podobne, z tym że w bardziej "miejskim" obwodzie nr 1 w Kamieniu PiS otrzymał nieco lepszy wynik w stosunku do PO.)
Wychodzi na to, że najbardziej "proeuropejska" - tak się przynajmniej przedstawia - partia jest wybierana głosami ludzi, dla których takie pojęcia jak dobro wspólne, przestrzeń publiczna, wolontariat - to pojęcia z innej planety. Zadziwiające, jak rozbieżna jest intelektualne przesłanie "proeuropejskich" elit od rzeczywistej oferty politycznej. Zaskakujące, że na "pańską" i "liberalną" PO głosowali mieszkańcy dawnego PGR-u, którzy przecież przez liberalne oferty stracili podstawy społecznego funkcjonowania. Na dobrą sprawę, to powinni głosować na PiS! Ale PiS odwołuje się do postaw i pojęć z zakresu dobra wspólnego (inna planeta) i dlatego nie ma tam czego szukać. No i ten Ruch Palikota przed SLD... Zadziwiające. Ciekawi mnie na kogo przerzucą swoje głosy mieszkańcy tego przecież najbardziej zlaicyzowanego i najbardziej "postępowego" regionu Polski w momencie dołowania TR w sondarzach (Pomorze Zachodnie wraz z resztą "ściany zachodniej" przoduje w statystykach w ilości rozwodów, a tyłuje w uczestnictwie w niedzielnych nabożeństwach). Swoją drogą - jak widzę reklamę wyborczą z jakąś babką, która mówi o laickim państwie i pomyślę sobie, że cała Polską będzie wyglądała jak ten najbardziej laicki rejon, to mnie przechodzą ciarki. Bardzo lubię Pomorze Zachodznie i cenię sobie jego mieszkańców, ale akurat nie za to.