Prawdziwą przeszkodą by PiS objął rządy w Polsce jest pamięć i spuścizna po Prezydencie Lechu Kaczyńskim (najwybitniejszym polskim przywódcy, stającym w jednym szeregu z Kazimierzem Wielkim i Stefanem Batorym)
Jarosław Kaczyński ma wielki dylemat:
- albo objąć władzę, wtedy jako premier musiałby zrezygnować na jakiś czas z Miesięcznic, lub co najmniej niektóre z nich opuścić
- albo nie opuszczać Miesięcznic, oddając hołd co miesiąc, ale nie być premierem
Praktyka władzy pokazuje niestety, że będąc premierem nie da się być wolnym 10-tego każdego miesiąca.
Czasami 10-tego jest powódź, huragan, albo mecz czy zawody olimpijskie. Czasami wizyta obcego przywódcy.
Tusk jako człowiek wykorzeniony może sobie jeździć 10-tego na wały, albo rozmawiać z premierem Francji czy Włoch.
Jednak dla Jarosława Kaczyńskiego nieuczestniczenie w Miesięcznicy byłoby sprzeciwieniem się polskiej racji stanu i sprzeniewierzeniem spuścizny po Prezydencie Lechu Kaczyńskim.
W tej sytuacji patriotyzm Jarosława wymaga by władzy nie brać.
Są bowiem od władzy większe wartości i nim właśnie poświęca się Jarosław Kaczyński - intelektualista i mąż stanu, brat wielkiego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.