belfegor belfegor
218
BLOG

Żółte bryle Wałęsiaka

belfegor belfegor Polityka Obserwuj notkę 3

Nie sądziłem, że do tego dojdzie. Jeszcze teraz nie mogę ochłonąć, ale przecież wydarzyło się - tak mi się zdaje - coś przełomowego. Broniłem Wałęsy! Krótko co prawda, ale zawsze. Broniłem przed rodziną, która twierdzi, że Wałęsiak to psychol i ma coś z mózgiem nie tak. /Przepraszam za ten "mózg"/ Ja twierdzę, że on jest jednak zdrowy, tylko że straszny idiota /czy to nie jest oksymoron?/, i że żółte ma tylko patrzałki, a papiery są w porządalu. On już tak został zaprogramowany przez esbecką psiarnię i daje głos jak go wytresowali - znaczy perfidnie, z całą świadomością "jazgocze kiej ta suka" /cytat z "Chłopów"/ - czyli kłamie.Wałęsiak to już nawet nie pojedynczy człowiek - to zjawisko społeczne i socjologiczne. Ciekawy obiekt do badań z dziedziny manipulacji i egotyzmu. Zastanawiam się, czy jest on w stanie kogoś jeszcze obrazić oprócz Najświętszej Panienki, która ma anielską cierpliwość do stworzenia wykreowanego przez Boga Ojca.A może jednak to głupek jest? Taki zwyczajny spryciarz - tak, wiem, że Dyzma był już przed wojną - który potrafił się świetnie ustawić, i który wciąż wierzy, że jak będzie się fotografował na tle książek, to wiedza mu sama wejdzie do tego tępego łba?!

belfegor
O mnie belfegor

Bez książek świat byłby nudny, wolałbym nie żyć. Samotność jest lekarstwem. Nietzsche powiedział: Bóg umarł. Pomylił się: umarł Nietzsche, a Bóg żyje. Tzw. sztuka współczesna to hucpa i straszliwy gniot. Tak jak "Wyborcza". To nie ja wpieprzam się w politykę, to polityka wpieprza się we mnie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka