BePiotr BePiotr
213
BLOG

wolta

BePiotr BePiotr Polityka Obserwuj notkę 7
Dlaczego Prezydent idzie w zaparte...

Zdumiewające są wystąpienia Pana Prezydenta. Zdumiewająca jest jego butna pewność siebie. Wszak człowieka rozumnego cechuje pewna doza sceptycyzmu. Nie jest, żadną asekuracją okazanie tego. Dlaczego Prezydent idzie w zaparte?

Muszę przyznać, że jest to dla mnie absolutnie niezrozumiałe. Nie tylko dla mnie, bo słyszymy różne hipotezy próbujące nadać takiemu postępowaniu nieco sensu.

Dominującą jest konieczność wykazania się przed twardym elektoratem bojową, twardą postawą, mającą udowodnić, że niezłomny Prezydent ma cechy wojownika i silną osobowość pozwalającą mu liczyć na przywództwo po nieuchronnej abdykacji Prezesa (oby żył wiecznie). Wielu jednak komentatorów dowodzi, że wewnętrzna konkurencja, zaprawiona w bojach i otoczona gromadami własnych popleczników po prostu w swoim czasie go zje.

Druga hipoteza zakłada, że mamy do czynienia z człowiekiem pozbawionym instynktu samozachowawczego, który jest całkowicie podporządkowany swojej formacji politycznej i nie dba o własne dobro ani wizerunek. Koncepcję tą uprawdopodobniają przerysowane gesty i wodzowska mimika, zupełnie obce współczesnym politykom.  

A może?! A może istnieje logiczne, spójne rozwiązanie pozwalające to wszystko wytłumaczyć? 

Swojej niezłomnej postawy nie wyniósł z domu wszak w maju 2000 r. wstąpił do Unii Wolności i bezskutecznie ubiegał się o mandat na zjazd regionalny. A Unia Wolności - wiadomo be! Zastanówmy się. Pan Prezydent nigdy nie był orłem w dziedzinie prawa. W 2003 r. nie zdał egzaminu wstępnego na aplikację adwokacką. Tu mamy pokrętne tłumaczenie dlaczego. Brzytwa Ockhama każe to tłumaczenie odrzucić. A tu pikantne szczegóły.

Zamknięta droga do adwokatury kazała szukać Panu Prezydentowi innej drogi życiowego awansu. Odbył studia doktoranckie i 24.01.2005  uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych.

Potrafił! Zatem nie można  Panu Prezydentowi całkowicie odmówić umiejętności formułowania myśli . Nie można też odmówić pewnego sprytu życiowego pozwalającego mu osiągnąć dzisiejszą pozycję.

Skąd zatem dzisiejsze zachowanie? Puśćmy wodze wyobraźni. Zachowanie Pana Prezydenta jest całkowicie logiczne i konsekwentne. Będąc młodym prezydentem nie marnował czasu na jakieś wnikliwe analizy. Zasugerowano mu błyskawiczne ułaskawienie, więc postąpił tak jak jego obóz polityczny zadysponował?

A dziś? Dziś jest inaczej Prezydent poszedł drogą szczegółowej procedury. Poprosił o opinię Prokuratora Generalnego i o dostęp do akt. Wiemy, że samo uzasadnienie prawomocnego wyroku sądu rejonowego ma objętość czterystu stron maszynopisu. Zapoznanie się z tym całym materiałem wymaga czasu - wpierw od Prokuratora Generalnego następnie od samego Prezydenta. Po co ?!

No cóż tylko jedna odpowiedź jest sensowna.  Po analizie opinii i akt Prezydent dojdzie do wniosku, że został oszukany, że jest ofiarą nikczemnych czynowników Prezesa (oby żył wiecznie). To odkrycie pozwoli mu na 

1. Zachowanie twarzy - lepiej być ofiarą niż karierowiczem czy posłusznym sługą.

2. Wykręcenie wolty rozwiązującej wszystkie problemy, bo być może w rodzinnym domu zaszczepiono mu jednak odrobinę patriotyzmu.

Zasadnicza zmiana frontu, odrzucenie rodzimej formacji prawie w całości, koncyliacyjna postawa wobec sejmowej większości dają mu szanse na miękkie lądowanie.

I co, wszystko jasne?!

Obawiam się, że to nadmiar optymizmu, ale pan Duda ma jeszcze 1,5 roku kiedy może okazać się nieco naiwnym, ale uczciwym prezydentem wszystkich Polaków. 

BePiotr
O mnie BePiotr

zbanowali mnie: Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - za brak aplauzu?Aleksander Ścios - jak pewnie większość nieprawomyślnych Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka