Bernard Bernard
4917
BLOG

Nachalni są i zuchwali

Bernard Bernard Polityka Obserwuj notkę 40

Na pierwszej stronie sobotniej „Wyborczej” wstępniak Michnika o dziewięćdziesiątej rocznicy zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza. Bez umieszczenia nazwiska Jarosława Kaczyńskiego taki tekst oczywiście obyć się nie mógł. Na piątej stronie GW agitka promująca wiec organizowany przed Zachętą przez SLD i „Ruch” pana z sobowtórem w ręku.

Wielka to bezczelność, gdy ludzie tacy jak Adam Michnik, Leszek Miller, czy pan od sobowtóra chcą wystawiać świadectwa moralności jednym i piętnować innych. To gazeta Adama Michnika miała, i wciąż ma, niepośledni udział w „przemyśle pogardy”, który został stworzony by zdeprecjonować, upokorzyć i zniszczyć Lecha Kaczyńskiego jako prezydenta i jako człowieka. Warto wziąć do ręki świeżo wydaną książkę Sławomira Kmiecika „Przemysł pogardy” z podtytułem „Niszczenie wizerunku prezydenta Lecha Kaczyńskiego w latach 2005-2010 oraz po jego śmierci”. „Gazeta Wyborcza” jest na jej stronach obficie cytowana. Dotyczy to również innych przedsięwzięć medialnych „Agory” jak choćby radia Tok FM, czy portali internetowych.

A Leszek Miller – partyjny aparatczyk – piął się po szczeblach kariery w PZPRze gdy na ulicach miast, w zakładach pracy, czy skrytobójczo zabito kilkaset osób. To wtedy „Goebels stanu wojennego”, dzisiejszy współbiesiadnik Michnika, brylował na wtorkowych konferencjach prasowych.

Ale 16 grudnia to nie tylko data śmierci prezydenta Gabriela Narutowicza, to również data mordu w kopalni Wujek, za który odpowiadają, choć odpowiedzialności nie ponieśli, partyjni zwierzchnicy Leszka Millera a jednocześnie dla Adama Michnika ludzie honoru. Przeglądam uważnie. O zbrodni w Wujku w „Wyborczej” ani słowa...

P1360287

P1360291

Poniżej przypominam fragment nagrania z maja 2010 roku, niecałe 5 tygodni po Smoleńsku. Targi książki w Pałacu Kultury. Korzystając ze sposobności zapytałem Michnika, czy przejrzał swoje teksty pod kątem tego, czy nie za ostro oceniał prezydenturę i osobę Lecha Kaczyńskiego, tak jak to wcześniej zapowiedział. Ten wyraźnie z siebie zadowolony, w drwiący sposób odnosząc się do tego co wypisywała „Wyborcza” o Lechu Kaczyńskim, skwitował pytanie jednym zdaniem. Warto zapamiętać śmiech Michnika, oklaski i rechot publiczności.

Całość nagrania Adama Michnika oraz nagranie Romana Kurkiewicza w notce z maja 2010: http://www.blogpress.pl/node/4227
Przy okazji przypominam notkę z kwietnia 2010 o tych którzy życzyli Lechowi Kaczyńskiemu śmierci: http://www.blogpress.pl/node/3789

Jako tytuł posłużył mi fragment cytatu z „Przygód dobrego wojaka Szwejka ” przypomnianego ostatnio przez Krzysztofa Czabańskiego.

Bernard
O mnie Bernard

Niezośna lekkość wolności słowa rezerwowa: http://www.wolnoscslowa.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka