woyzeck woyzeck
1402
BLOG

Co teraz zrobic z "gafa Obamy"?

woyzeck woyzeck Polityka Obserwuj notkę 31

 Uroczystosc wreczania Prezydenckich Medali Wolnosci ogladalem na zywo w telewizji (bylo to transmitowane w wiekszosc stacji "cable news") - chcialem obejrzec, bo w koncu nie jest to corocznym wydarzeniem, ze Polak (nawet posmiertnie) taki medal dostaje. Latwo wiec sobie wyobrazic moj szok - prawde mowiac, to myslalem w pierwszej chwili, ze sie zwyczajnie przeslyszalem - kiedy Obama uzyl nieslawnej frazy "polskich obozow smierci". Okazalo sie, ze jednak nie, te slowa padly i nie moze tu byc mowy o zadnej watpliwosci. Ponizej pelne nagranie ceremonii - www.youtube.com/watch

Jak wiadomo - o czym pisalem wiele razy na blogu -  nie jestem fanem BO, a nawet wrecz przeciwnie, uwazam iz im szybciej on i jego ekipa straca wplywy na sprawy, tym lepiej bedzie dla wszystkich zyczliwie zainteresowanych dobrem USA i wolnego swiata. To powiedziawszy, chcialbym jednak zwrocic uwage na fakt, ze Obama podczas ceremonii przemawial bez telepromptera (w ogole w USA tego typu ceremonie maja mniej pompy i "zadecia" niz w Europie, tutaj tak ludzie to lubia) i to wydaje sie glowna przyczyna calego skandalu. Niesposob dopatrywac sie w jego "gafie" jakiegos zamierzonego afrontu dla Polakow (wydaje mi sie, ze sporo osob na S24 tak uwaza, albo udaje, ze uwaza) - Obama, jak wiekszosc Amerykanow, zwyczajnie "nie czuje" takich finezji; watpie rowniez, zeby ktos z jego otoczenia celowo mu owa fraze "zapodal" slusznie liczac na ignorancje BO w tej materii (jak w kazdej niemal innej materii, zreszta) - bo to nie byla okazja na takie  "zajazdy"; w zwiazku z tym to tez nie byloby dobrze odebrane w kregach zainteresowanych takimi sytuacjami (chodzi mi oczywiscie o Niemcow). Watpliwie jest wiec, zeby Niemcy znalezli w gronie Obamy jakiegos sprzedawczyka, ktoryby to "przemycil" do tekstu Obamy , to nie jest prawdopodobne. Tym bardziej, ze oni (doradcy i pieczeniarze) sa prawie wszyscy z Chicago, a tam nawet sam Rahm Emanuel musi jesc paczki w Tlusty Czwartek i wie, co wiedziec powinien kazdy, kto w Chicago mieszka i chce wygrywac wybory. 

Moja prywatna opinia jest, ze Polska - jako Panstwo - powinna raczej zostawic te sprawe w spokoju i nie robic wokol niej zadnego oficjalnego dymu; nie wydaje mi sie tez madre, aby opozycja uzyla reakcji (badz jej braku) rzadu w tej materii jako argumentu w walce bezacej. W koncu, trzeba pamietac, ze ta cala ceremonia dotyczy wylacznie osoby nagradzanej, i nikogo wiecej; a po drugie, badzmy rozsadni, to sa przeciez - te medale - swiecidelka i paciorki, zwyczajnie, nie warto. Na pewno media zas powinny robic jak najwiecej szumu, od tego zreszta one sa.

Ja zas ze swej strony obiecuje, ze doloze wszelkich staran, zeby za rok w Bialym Domu urzedowal nowy Prezydent - i, w odroznieniu od np. Chicagowiakow - mieszkam w stanie lekko swingujacym ostatnio, w dodatku w dystrykcie (Hampton Roads), ktory zapewne zadecyduje, za kim Viginia pojdzie w listopadzie. Mnie akurat to ostatnie wydarzenie do niczego nowego nie przekonalo, ale znam przynajmniej 100 wyborcow, ktorzy zdanie zmienic moga, i sprobuje im pomoc, tym bardziej, ze 95% z nich nie sa Polakami.

 

woyzeck
O mnie woyzeck

Probuje zauwazac fakty (nie zawsze mi wychodzi). Od wrzesnia 2010 pisze wylacznie na tematy zwiazane z polityka w USA.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka