woyzeck woyzeck
819
BLOG

Wsciekly Borsuk wybudzony z hibernacji -5 czerwca 2012

woyzeck woyzeck Polityka Obserwuj notkę 30

 Wczoraj w Wisconsin doszlo do bezprecedensowego wydarzenia - po raz pierwszy w historii USA nie powiodlo sie odwolanie z urzedu gubernatora stanu (do trzech razy sztuka, jak sie okazalo). Scott Walker, Republikanin, nie tylko "przezyl" wybory odwolawcze, ale wygral o - niewiele wprawdzie, bo 1 % -  ale o wiecej niz w 2010 roku, na fali "rewolty herbacianej". Frekwencja byla kolosalna jak na takie wbory, blisko 69%, rowna niemal frekwencji wyborow prezydenckich w 2008 roku (ktore Obama wygral o 14%) - co wskazuje na pelna mobilizacje wyborcow jednej i drugiej strony, a takze na erozje poparcia dla Demokratow w stanie Borsuka ("badger state", taka ksywke nosi Wisconsin). 

Mozna wiec na wstepie zalozyc, ze Wisconsin "bedzie w grze" jesienia i Obama bedzie musial tam walczyc o wygrana.  W dodatku, dzieki probie odwolania Walker'a opozycja zostala nie tylko zmobilizowana, ale rowniez utworzyla bardzo silne struktury terenowe, ktore teraz wlaczaja sie w kampanie Romney'a. Demokraci w Wisconsin sa jednoczesnie zdemoralizowani tym, ze Obama ani nie udzielal sie wcale po ich stronie (jesli nie liczyc wpisu na Twitter, bardzo zreszta krotkiego, sporo ponizej 160 znakow;)), ani tez nie dostali zadnych wiekszych pieniedzy ze strony DNC; zwiazki zawodowe sa wrecz wsciekle za ow brak poparcia i ponoc planuja "odplacic sie" jesienia. Co z tego wyjdzie, zobaczymy, ale wskazuje to jednoznacznie na skale emocji.

Wielkim przegranym sa zwiazki zawodowe pracownikow publicznych - po reformach Walker'a, bylo jasne, ze zwiazkowcy postanowili zrobic z Walker'a przyklad dla wszystkich stanow, ze atak na ich przywileje konczy sie smiercia polityczna. Caly plan obrocil sie na nice, i panuje generalny consensus, ze sila ZZ pracownikow publicznych bedzie slabnac, i ze w pozostalych stanach gubernatorzy pojda w slady Walkera - co tu duzo mowic, wczoraj w municypalnych (miejskich) referendach w Kalifornii (Sand Diego i San Jose) wyborcy poparli zmiany podobne do tych z WI. To bardzo zle rokuje dla szans Obamy w listopadzie, bo bez solidnego poparcia ZZ nie ma zadnych praktycznie szans na reelekcja.

Wygrana Walker'a rowniez wskazuje, jak wazne sa pieniadze - kiedy stalo sie jasne, ze dojdzie do proby usuniecia go z urzedu, bardzo agresywnie zaczal gromadzic fundusze, a takze udalo mu sie uzyskac poparcie ze strony Republikanskich SuperPAC-ow; w efekcie, jego zwolennicy przebili opozycje w funduszach na kampanie blisko pieciokrotnie (45 milionow do 9). Walker do tego stopnia byl bogaty, ze nawet - dla czystej chyba zlosliwosci - wykupil duzy czas antenowy na paru "liberalnych (w USA liberal to socjalista o lekkim skrzywieniu komunistycznym, mniej wiecej) stacjach.  Ze wszystkim jednak, niesposob nie odniesc wrazenia, ze wyborcy docenili u Walker'a odwage i konsekencje w postepowaniu - pieniadze najwyzej pomogly mu "przebic sie" do populacji ze swoja postawa. Na pewno tez pomoglo Walker'owi to, ze 60% wyborcow w WI uwaza, ze odwolywanie z urzedu powinno dotyczyc raczej spraw czysto kryminalnych, a nie oporu wobec posuniec politycznych, niezalenie od tego, jak kontrowersyjne czy niepopularne one moga sie zdawac dla opozycji - znowu jednak, tu Walker'owi rowniez pomogly fundusze, zeby ludzi do tego przekonac .

Doszlo tez do kilku skandali - pierwszy zwiazany jest z rzetelnoscia "exit polls" - wskazywaly one, iz elekcja jest 50-50, a takze ze - oprocz innych rzeczy, o ktore zwykle wtedy pytaja - ze Obama bije w WI Romney'a 51-42. Demokraci naturalnie wskazuja na ten sondaz, ze "spokoj panuje w Wisconsin", choc w rzeczy bodaj najwazniejszej, sondaze owe okazaly sie kompletnie nieodpowiadajace rzeczywistosci. Zacytuje - jak komnetarz - Ross'a Kaminsky'ego :

"In a headline which was reminiscent of the reporting style of Pravda (Правда), CBS News' first exit poll story (to be fair, during a time period when they embargo the results of the election at hand while the polls are still open) was headlined "Early Wisconsin recall exit polls show Obama has edge over Romney in presidential race." 

Drugi skandal dotyczy biednego Toma Barrett'a (kontrkandydata Walkera) - nie dosc, ze przegral, to na koniec dostal jeszcze po pysku od jakiejs kobiety, ktora rozwscieczylo to, "poddal sie" i  zadzwonil z gratulacjami do Walker'a, pomimo ze zostalo jeszcze 10% glosow niepoliczonych...(mozna zobaczyc na YT).

Jesli o mnie chodzi, to mam reminiscencje z 2009 roku, kiedy w Virginii wygral McDonnell, w New Jersey Christie, a w Massachusetts - Brown. Ich wygrane zapowiedzialy fale "roku 2010", wygrana Walkera wskazuje, ze fala nie tylko nie opada, ale nawet sie wzbiera.

 

 

woyzeck
O mnie woyzeck

Probuje zauwazac fakty (nie zawsze mi wychodzi). Od wrzesnia 2010 pisze wylacznie na tematy zwiazane z polityka w USA.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka