stop me stop me
338
BLOG

Emerytalne oszustwo!

stop me stop me Polityka Obserwuj notkę 1

 

Coraz częściej w prasie pojawiają się artykuły dotyczące planowanej przez rząd reformy emerytalnej. Tusk osobiście, bądź poprzez całe rzesze swoich doradców przekonuje, że podniesienie wieku emerytalnego do 67 roku życia jest niezbędne, mało tego twierdzi, że dzięki niej emerytury będą dużo wyższe niż obecnie. Skąd taki Tusk ma wiedzieć, że za 30-40 lat emerytury będą wyższe, skoro jeszcze kilka miesięcy temu, przed wyborami nie miał pojęcia o konieczności podniesienia wieku emerytalnego. Ale nie o tym ten tekst.

 

Tekst ten jest wyrzutem w stronę mediów. Jakim cudem setki reporterów, dziennikarzy i publicystów pracujących w polskich mediach nie potrafi sprawdzić i przypomnieć Polakom co Tusk wraz ze swoimi wesołymi pomagierami obiecywał przed rokiem?

 

Zasadzając się na część składki z OFE, która to zasadzka niestety się udała, przedstawił argumenty opierające się na strachu: "uczciwość wymaga powiedzenia bardzo jasno - co jeszcze ludziom trzeba by było zabrać, żeby zrównoważyć propozycję, jaką my przedstawiamy. Chcę państwa poinformować, że byłaby to nie dwukrotność, nie trzykrotność, tylko wielokrotność tego, co uzyskaliśmy na przykład poprzez podwyżkę VAT. Trzeba to ludziom patrząc w twarz powiedzieć - co daje nasz projekt, a co dawałby projekt krytyków, którzy tak ostro dzisiaj protestują" .

 

Dalej w deklaracjach posunął się Michał Boni ówczesny szef zespołu doradców premiera, aby uspokoić obywateli i zyskać społeczne poparcie dla proponowanych zmian w OFE twierdził, że dzięki przekazaniu części składki z OFE do ZUS takie działania jak wydłużenie czasu pracy kobiet i zrównanie wieku emerytalnego to tematy do dyskusji, są to reformy, które trzeba w Polsce przeprowadzić, ale dopiero w perspektywie 15-20 lat.

 

Mija rok od tamtych słów, w planach rządu już nie tylko zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, ale również podniesienie go do 67 roku życia. Nie opowiadam się tutaj za lub przeciw zmianą systemu emerytalnego. Celem jest krytyka mediów publicznych, ale też prywatnych, które mają czelność nazywania się niezależnymi. Wynika to pewnie z przyzwyczajeń jakie niektórzy publicyści mają jeszcze z PRL, gdzie zdobywali doświadczenie. Wtedy i dziś pokazywane są niewinne wpadki, a prawdziwe oszustwa i kłamstwa rządu zostają przemilczane.

 

stop me
O mnie stop me

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka