BlondInes BlondInes
244
BLOG

Gdzie jest POLSKA?

BlondInes BlondInes Rozmaitości Obserwuj notkę 12

 

Za nami 29 rocznica wsprowadzenia stanu wojennego, przed nami 40 rocznica wydarzeń grudniowych.

Polacy przeciw polakom.

Po dwóch stronach barykady spotkali się ludzie.

Urodzili się w tej samej Polsce. Wyznawali jednak wiarę w inną rzeczywistość.

Nikt nie powinien zginąć. Na co komu była ta śmierć?

O życiu jednych polaków decydowali inni.

Polska była jedna. Naród zjednoczony przeciw władzy sterowanej z Moskwy.

A jak jest dzisiaj?

Jesteśmy bardziej podzieleni niz kiedykolwiek. Już nie ma jednej Polski. Każdy ma swoją.

W sierpniu polacy znowu stanęli po dwóch stronach. Stali niby na jednej ziemi, ale każdy miał swoją własną ojczyznę. Kiedy na Krakowskim Przedmieściu widziałam te nienawistne spojrzenia, słyszałam piekace w sercu słowa połakałam się. Jak dziecko. Kiedy po wyjściu z Mszy za Ofiary zobaczyłam tłum ludzi, oklaskujących Prezesa, poczułam się jak na przedstawieniu. Już msza była troche teatralna,a  kazanie jak Wielka Improwizacja z Dziadów. Kiedy Pan Jarosław Zieliński stanął przy Krzyżu i pokazał znak Viktorii i zaczął skandować "Tu jest Polska" poczułam się jakby została wynarodowiona. Pamiętam, że stałam na środku ulicy. Słyszałam okrzyki, potem chwila modlitwy i jak grad rzuciły się obelgi: na obecnego prezydenta, premiera i wszystkich, których nie lubi Prezes. A ja tylko stałam, myślami byłam w miejscu, gdzie mnie zastała wiadomość o tragedii w Smoleńsku. Przypomniałam sobie wspólne czuwanie w milczeniu przed Pałacem, domem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Wtedy czekaliśmy z jakąś przecież całkowitą nadzieją, że moze to jednak nieprawda. Może wyjdzie do nas. Stałam tam trzy dni. I płakałam, ale nie byłam sama. Gromadziła się tam cała Polska. 10 kwietnia stałam sama, ale nie byłam sama. Otaczali mnie ludzie, którzy też czuli, że straciliśmy zbyt wiele kochanych i mądrych osób.

10 wrzesnia byłam już sama. Też był tłum, ale nie było już tej zadumy, pamięci. Już nie było jednej Polski. Nie wiem na ile została podzielona, ale ja nie miałam swojego miejsca.

Oceni nas historia. Podejmujemy decyzje. Jednak ile nie mielibyśmy lat musimy być świadomi, że oceni nas historia i zweryfikuje nasze poczynania.

i tak już na koniec, zanim się położę, śnić o Polsce jednolitej jedna myśl.

Mimo że nie wybrałam rządu, ani panującego łaskawie prezydenta nie chcę odwoływac się do przeszłości tych ludzi. Wyszukiwania na siłę argumentów mających na celu obrażenie tych ludzi. Ktoś ich wybrał.

Oceniajmy czyny rządzących, nie ich samych.

Pamietajmy, że ktoś kiedyś w bardzo bolesny sposób obrażał naszego Prezydenta. Prezydenta, za którego swoim jednym głosem czułam się odpowiedzialna. Jeśli nie chcemy, aby obrażano nas, nie obrażajmy innych. Zasada z przedszkola, a często zapominana...

Nie dopuśmy już nigdy, abyśmy musieli znów przeżywać  13 grudnia, 17 grudnia lub 10 kwietnia.

Już dość krwi.

Niech historia, która zatacza koło, przywraca nam naszą narodową siłę, a nie rosi krwią i łzami...

 

OCENI NAS HISTORIA-

                                                                        WSZYSTKICH

 

 

BlondInes
O mnie BlondInes

Chcę zmienić otaczający mnie mój mały świat. Może dlatego, że jestem młoda, może dlatego, że urodziłam się w tym kraju, żyję tu i chcę tu zostać. Chcę czegoś lepszego, wiem, że mogę dokonać wielkich zmian, jestem na to gotowa. Polska jest moim miejscem na ziemi, wiec musi być tak jak ja: wyjątkowa, przebojowa i pewna siebie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości