boguty boguty
165
BLOG

Da się zrozumieć

boguty boguty Polityka Obserwuj notkę 2

 Rewolucji libijskiej towarzyszy rewolucja informatyczna. Zawodzi NATO, zawodzą organizacje pomocy humanitarnej, zawodzą media. Zapomnianemu zakątkowi Libii pomagają wyłącznie osoby indywidualne, organizujące się dzięki portalom Facebook i Twitter. Znak czasów.

Inżynier Haitham Hamoud Kadeer zgłosił się na szkolenie ochotników, którzy mieli przerzucać pomoc humanitarną mieszkańcom gór Nafusa w zachodniej Libii, ale nikomu nie zdążył pomóc. W Benghazi upolowała go kula skrytobójców Kadafiego. To wiadomość z dzisiejszego poranka. Kadafi morduje ludzi nie tylko bezpośrednio, strzałami w głowę, ale także metodą przypominającą Wielki Głód na Ukrainie: totalną izolacją zbuntowanych regionów i odcięciem wszelkich dostaw, w tym dostaw żywności. W takiej sytuacji od kilku miesięcy znajduje się właśnie górzysty region Nafusa.

Haitham Hamoud Kadeer, młody, sprawny fizycznie chłopak, zgłosił się do przemytu żywności do regionu Nafusa. Tam nie ma nic. Nie ma prądu elektrycznego, nie ma benzyny, nie ma jedzenia, nie ma leków. Od miesięcy region jest całkowicie odcięty od świata. Wiadomości przenikają – dosłownie – na piechotę, kurierami. Trzeba przebijać się przez kordony Kadafiego, więc każda wiadomość stamtąd jest ryzykowana życiem. A dalej są osoby, którzy je puszczają na Twitterze. Przez internet ludzie z całego świata organizują się, by bombardować, jak się tylko da, oficjalne instytucje i media. Zbierają pieniądze na jedzenie. Jest nawet lista dziennikarzy, którym wysyła się majle w sprawie Nafusy.

„I would like to ask you all to assist the people of the Nafusa mountains who require our attention and efforts on Twitter to raise awareness and cultivate media attention on this region before it's too late. I will be posting some solid facts/occurences below that you can use in your tweets. Please tweet media ( see below of Twitter accounts of media). Try to format your tweets by presenting a hard hitting fact and then asking for media to pay attention. If you have room in your tweet please referenceShababLibya.” - to zaproszenie jest aktualne także dla polskich internautów, korzystających z Twittera. Każdy artykuł w polskiej prasie może uratować ludzkie życie.

Pointa? Wszystkie media, od Al Jazeera po CNN zauważyły, że świat się zmienił. Katastroficzne wizje zderzających się cywilizacji odchodzą w niepamięć. W niepamięć odchodzą również pseudonaukowe teorie koegzystencji kultur, z których tylko jedna – Zachodnia – miałaby rozumieć wartość demokracji. Młodzi ludzie świata arabskiego buntują się przeciwko dyktaturom w swoich krajach. Młodzi ludzie z Zachodu rozumieją ich bez słów. Wojny światów nie będzie. Za to będzie polska prezydencje w UE...

 

boguty
O mnie boguty

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka