boguty boguty
782
BLOG

Gdyby tropić spisek UFO...

boguty boguty Polityka Obserwuj notkę 22

Pewnie to już Kaczyńskiemu uświadamiają adwokaci, że w europejskim Trybunale Praw Człowieka można poskarżyć się nie tylko na wyrok, ale i na samą procedurę. Można zgłosić sprawę do Amnesty International i poprosić o przysłanie obserwatora na proces -  AI jest akurat wielce wrażliwa na kwestie proceduralne. A ponieważ rzecz dotyczy przywódcy największej partii opozycyjnej na pięć minut przed wyborami, można też wystosować analogiczną prośbę do Centrum Cartera. Oni i tak od lat wysyłają obserwatorów wszędzie tam, gdzie zachodzi podejrzenie naruszenia reguł gry wyborczej. Obie organizacje pisują poczytne raporty i bez zachęcania organizują własne konferencje prasowe.

 
W sprawie Kaczyński przeciw polskiemu państwu wygrałby Kaczyński. A państwem rządzi Tusk, więc wszystko idzie na konto Tuska.
 
I tu właśnie wody zaczynają mętnieć.
 
Z propagandy PO o strasznym Ziobrze nie ostało się nic, bo tą propagandę zniszczyły najnowsze wyczyny aparatu ścigania. A to nastolatek, skazany na więzienie (w zawiasach) za namalowanie antyrządowego napisu na murze, który zresztą potem sam zamalował, a to wyroki za Donald ma Tolę i okrzyki na cześć Majki Jeżowskiej na stadionach, a to napad ABW na autora strony antykomor.pl, połączony z zaborem mienia... Wreszcie sprawa Kaczyńskiego. Grubszy kaliber. Nikt poza Polską nie będzie pytał, co Donald Tusk w tej sprawie myśli. Oceny zostaną sformułowane według kryteriów demokracji formalnej - a te są dla Donalda Tuska miażdżące. Tusk jest premierem, a Kaczyński szefem największej partii opozycyjnej. Zbliżają się wybory do parlamentu. I wszystko się staje jasne.
 
Ale czy na pewno?
 
Wojna z kibolami była Tuskowi na propagandową rękę. Ale zamykanie kiboli za Tolę już nie. Zamykanie nastolatka - nie. Straszenie autora strony antykomor.pl - nie. Już amerykańskie reakcje na Global Forum we Wrocławiu świadczą, jak to świat odbiera. Nasi politycy mogą być nawet wielce prymitywnymi ludźmi, ale nie zostaje się politykiem, jeśli nie umie się rozpoznać własnego interesu politycznego i propagandowego. Wojna z Kaczyńskim za pomocą psychiatrów sądowych niszczy Tuska równie mocno, co Kaczyńskiego. A może bardziej, bo Kaczynski ostatecznie wygra, a Tuskowi zostanie dożywotnia plama na czole... Trochę za dużo tych przypadków, żeby je wszystkie kwitować, za przeproszeniem, włazidupstwem. Może spin doktorzy PO upalili się trawą i postanowili pracować na rzecz opozycji? Może Tusk oszalał? Może aparat ścigania właśnie się usamodzielnia od nadzoru władz obieralnych i prowadzi własną grę? 
 
W dyskusji w innym miejscu sieci ktoś przytomnie zauważył, że do wyborów zostało zbyt mało czasu, by osłabić pozycję PO - ale w dłuższej perspektywie wyczyny aparatu ścigania będą miały znaczenie. Gdyby wyobrazić sobie spisek ufoludków zainteresowanych utrąceniem szans Tuska na wysoki stołek w Brukseli, byłby to idealny sposób. Jakoś trudno sobie wyobrazić Tuska w roli autorytarnego władcy, może więc kto inny gra w kurs na autorytaryzm, wiedząć, że i tak Tusk będzie za to płacił?
 
I tak zdobyliśmy niepodważalny dowód, że albo PO działa na narkotykach, albo UFO wylądowało w Polsce...
 
boguty
O mnie boguty

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka