box2008 box2008
477
BLOG

Operacja "Trotyl"

box2008 box2008 Polityka Obserwuj notkę 5

 

Jeszcze Donald Tusk nie skończył swojej konferencji, gdy piszę te słowa, jednak już widać w którą stronę została rozegrana cała operacja dnia dzisiejszego.

Pogrupujmy fakty:

- artykuł wiarygodnego dziennikarza, Cezarego Gmyza, w rzepie, jedynej gazecie prorządowej która cieszy się jakąś wiarygodnością wśród krytyków obecnej ekipy.

- kilka godzin stuporu lub kompletnego bełkotu (materiały z II WŚ albo Afganistanu itp.) przedstawicieli PO i pracowników mediów jawnie wspierających rząd.

- nadzwyczajne posiedzenie Zespołu Parlamentarnego Ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10.04.2010 r. zwołane z powodu śmierci chor. Musia (!!!) i mocne wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego.

- mętne dementi NPW na którym płk. Szeląg zanim nie stracił cierpliwości, więcej wątpliwości wzbudził niż wyjaśnił.

- dementi redakcji dziennika Rzeczpospolita, która po porannym wsparciu Cezarego Gmyza zostawiała swojego dziennikarza, czytelników i wszystkich zainteresowanych z ręką w nocniku.

- wystąpienie Donlada Tuska próbującego przywrócić sytuację polityczną w naszym kraju do stanu sprzed 3 miesięcy (to jest afery Amber Gold, sędziego Milewskiego, skandalu zamiany ciał ofiar katastrofy smoleńskiej, propozycji gospodarczych opozycji i prezentacji prof. Glińskiego, zatopienia Stadionu Narodowego, ustaleń naukowców na I Konferencji Smoleńskiej itd. itp).

- ofensywa mediów i dziennikarzy prorządowych w duchu „JK obnażył swoją prawdziwą twarz”.

Obraz rysuję grubą kreską, brak czasu na detale i cyzelowanie, jednak z tego szkicu już wyłania się obraz dość jasny.

Nie przypadkowo news wypuszczony został z rzepy, ten sam tekst w GW czy innym Newsweeku potraktowany został by o wile ostrożniej, zaś GP czy ND nie tak łatwo opublikowały by dementi, nie mówiąc o innych kwestiach. Nie przypadkowo został wybrany czas, od Konferencji Smoleńskiej taktyka przemilczania działa na niekorzyść grupy smoleńskiej, która odpowiedzialna jest za mataczenie i zacieranie śladów katastrofy. Nie przypadkowo wybrano taktykę, rozbudzania emocji i polaryzacji na ich gruncie, gdyż tylko to może jeszcze zahamować spadek notowań rządu DT i samego premiera wobec klapy gospodarczej jaką zafundowały nam rządy PO-PSL.  

I co najgorsze, może śmierć chor. Musia wpisana została w ten właśnie scenariusz?

Wnioski płynące z operacji Trotyl są następujące.

Nie wolno zapominać w jakim kraju żyjemy. Nie raz i nie dwa rządzące w Polsce postkomunistyczne elity, wychowankowie KGB i GRU, lub ich potomstwo, sięgało po narzędzia zarezerwowane dla działań służ specjalnych, jak prowokacja i deziformacja. W przypadku wydarzeń dnia dzisiejszego trudno oprzeć się wrażeniu,  że płk. Lesiak znów został reaktywowany wraz ze swoim zespołem.

Drugi wniosek jest taki, że należy zintensyfikować budowę alternatywnych mediów. Tylko to może na przyszłość ograniczyć i utrudnić tego typu akcje dezinformacyjne. Warto też pamiętać o rozwiązaniu problemu mediów na w sytuacji gdy pojawi się możliwość kształtowania prawa.

Trzeci wniosek dotyczy samego PiS i JK, który powinien zbadać jakimi kanałami został urobiony kształt dzisiejszego wystąpienia prezesa, oraz jak to się stało, że w artykule mowa była właśnie o trotylu, którego ślady zostały znalezione na przebadanych wcześniej rzeczach, bez wiedzy prokuratury.

I wniosek czwarty, warto zachować wstrzemięźliwość w krytycznej ocenie doniesień Cezarego Gmyza dotyczących śladów trotylu. Jak informuje portal wPolityce.pl takie ślady zostały znalezione przez specjalistów z USA, którzy na zlecenie jednej z rodzin badali rzeczy osobiste ofiary katastrofy. Może się okazać, że za pół roku płk. Szeląg lub jego następca, potwierdzą dzisiejsze rewelacje rzepy.

 

PS

Czy pan Hajdarowicz zameldował już premierowi wykonanie zadania?

box2008
O mnie box2008

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka