Jakie widoki na bezrobocie ma premier oglądający Polskę z okien rządowego samolotu? Co o dramacie milionów rodaków myśli minister obnoszący się z zegarkami wartymi więcej niż roczna pensja większości z nich, zaś jego koleżanka, lekką ręką puszczająca 6 mln. zł, martwi się czy starczy jej do pierwszego? A Panie i Panowie posłowie z gwarantowanym, do końca kadencji, wynagrodzeniem, co wiedzą o wypłatach po czasie i w ratach? Co o szukaniu pracy wiedzą „chłopaczkowie” haratający w gałę, kiedy do załatwienia sprawy wystarczy im posłać taki mail:
"W załączeniu przesyłam CV klienta od Mira (...) zależy mi, aby realizacja nastąpiła jak najszybciej, forma umowy dowolna, o pracę, zlecenie, termin na pół roku, kwota między 6 a 8 brutto PLN".
No więc Szanowni Rodacy, nie łudźcie się ci ludzie mają was w … gdzieś. I to tak głęboko, że nawet nie zamierzają tracić piątku na rozmowę o Waszych problemach, nawet gdy za to im właśnie płacimy