Partisan gardening Partisan gardening
84
BLOG

Turpizm i ojkofobia - czy elegancja języka jeszcze kiedyś powróci?

Partisan gardening Partisan gardening Społeczeństwo Obserwuj notkę 2


 

  Z żalem trzeba stwierdzić, że oba te zjawiska opanowały kampanię wyborczą z lewa i z prawa. Był  one w Polsce pielęgnowane od lat - turpizm kazał nazywać brzydotę sztuką a ojkofobia prześladuje nas naród od wieków. 

  Pani Janda, pan Sztur, pan Seweryn i oczywiście pani Holland są wybitnymi kontynuatorami  turpizm , linii artystycznej tak dosadnie wyrażonej  w „ Domu złym” czy „Weselu”Smarzowskiego. Naród jest przez swoje elity artystyczne niekochany, nielubiany, zohydzamy i wręcz jawnie pogardzany - a inne elity im przyklaskują. Obrzydzają bycie Polakiem, rodzicem, chrześcijaninem. 

  Tę drogę podejmują w kampanii wyborczej środowiska polityczne. Dochodzi do tego, że aby politycznie zareagować druga strona musi tez użyć siarczystego języka, na szczęście omijając szersze odniesienia społeczne bo to byłoby już samobójstwem. Kiedyś był to jezyk gminu, teraz gmin wstydzi się takiego języka. Mamy w mediach wręcz tabloidowe wyścigi - kto komu bardziej siarczyście i ordynarnie dołoży. 

   Polacy, w mojej opinii są narodem raczej łagodnym choć nieco smutnym. W stosunkach towarzyskich pielęgnujemy uprzejmość, dobry obyczaj i wrażliwość by drugiego nie urazić. Kiedyś martwiliśmy się o dobrobyt, którego nam brakowało, teraz martwimy się, że możemy ten dobrobyt stracić. Taka jest nasza historyczna świadomość i trzeba dłuższego spokojnego czasu byśmy w tym spokoju okrzepli. No, ale zewnętrzne okoliczności jakoś na to nie pozwalają. Kolejna wojna na Wschodzie, w Izraelu, która może się rozszerzyć na okoliczne państwa, kolejne obawy o milionowe migracje.  

   Mamy jednak takie czasy, że  w przestrzeni publicznej, mediach i polityce zapanowało to co najbrzydsze, gdy każdy chwyt, każda niegodziwość i potwarz uchodzą na sucho. Hipokryzja zapanowała nie tylko w naszym kraju. Georgia Meloni skarży się na zakłamanie Berlina i Paryża w sprawie uchodźców. Ma też przeciwko sobie, podobnie jak u nas, sędziów hipokrytów, wspierających środowiska opozycyjne, którzy podważają decyzje jej rządu w sprawie odsyłania tych migrantów, którzy dokonali przestępstw.

  Nie wiem jak, kiedy i czy w ogóle to nastąpi, że powrócimy do cywilizowanego języka w przestrzeni publicznej. Najwyższy czas by naszą Polskę potraktować na poważnie.

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo