Były wyborca PO Były wyborca PO
534
BLOG

Zombie z naszych ulic.

Były wyborca PO Były wyborca PO Polityka Obserwuj notkę 8

Szukałem dobrych pracowników budowlanych . Zadzwoniłem do znajomego inżyniera. Nie widziałem go z sześć lat.

- Potrzebuję pięciu, dobrych cieśli szalunkowych. Nie znasz jakichś wolnych? – Pytam się.

- Niestety nie. Wszyscy jakich znałem wyjechali do Niemiec. Ale wiesz, że ten Kaczyński to kawał kanalii …- I tu następuje szereg obelg, dość niecenzuralnych.

- A "tego" Kaczyńskiego znasz go osobiście, jakąś krzywdę ci zrobił? –zdaję mu pytanie.

-Nie – odpowiedź po chwili ciszy.

-To skąd to wiesz? – zadaję następne  pytanie.

Cisza.

Nie miałem czasu na politykowanie, więc zakończyłem rozmowę. Zacząłem się zastanawiać nad tym dziwnym zdarzeniem. Na pewno nie zna moich obecnych poglądów politycznych (obecnie  głosuję na PiS, mimo że wiele punktów ich programu całkowicie mi nie odpowiada, jednak uważam że w chwili obecnej jest to jedyna partia, która może i potrafi „posprzątać” naszą ojczyznę). Słowem nie zahaczyłem o jakiekolwiek tematy polityczne. O co mu chodzi z „tym Kaczyńskim”. Jakie emocje muszą rządzić tym człowiekiem, że nie może się powstrzymać z ich wyrażaniem w zwykłej rozmowie? Przecież jest wykształconym człowiekiem , nie jakimś prymitywem niezdolnym do logicznego rozumowania.

Scenka druga .

W miarę wolnego czasu, pomagałem w kampanii Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich . Pewnego razu przyszedł do mnie znajomy PiS-owiec.

Nagle słyszę głos pełen oburzenia.

- To tyyyy czytasz Newsweeka?!

Akurat na moim stole leżał stos „Newsweeków”.  Nie kupuję, bo uważam  że nie należy wspierać tej lewackiej gazety, jednak wymieniam się ze znajomą . Ja jej archiwalne „Do rzeczy „ i „W sieci”,  a ona mi „Newsweeka” .

- To czytasz tego Lisa ??! – kontynuował swoja tyradę - to przecież jest .. – I tu nastąpiła seria obelg przy których puchły uszy.

Przestał do mnie przychodzić, zerwał ze mną kontakty. Chyba uważał mnie za zdrajcę , osobę niegodną zaufania.

Na pewno niejednokrotnie spotkaliście się z takimi ludźmi. Jaka jest przyczyna że normalni ludzie, wykształceni (czyli mający , przynajmniej teoretycznie, szersze horyzonty i zdolność do samodzielnego myślenia) zamieniają się w Zombie . Zombie które żyją tą swoją nienawiścią i ta nienawiść pochłania całą ich energię , nie mogą normalnie funkcjonować. Istnieje dla nich tylko jeden temat. Rozmawiając z nimi, człowiek zastanawia się, czy nie zaczną gryźć, czy nie rzucą się na drugiego z przeraźliwym krzykiem.

Jaka jest przyczyna takiego postępowania? Na pewno media tworzą takich  Zombie. Oglądając wyłącznie TVN ludzie stają się Zombie antypisowskimi , oglądając wyłącznie Telewizję Republika można stać się Zombie propisowskim ( miałem napisać antyPOwskim ale ta strona sceny politycznej jest trochę bardziej rozbudowana).  Te media „zatruwają”, jak to pisał Sienkiewicz (Henryk, ten pisarz z XIX wieku, nie Bartłomiej współczesny „myśliciel” od „h.., d… i kamieni kupa”) „ krew pobratymczą”. Ale zadam jeszcze raz pytanie – dlaczego ludzie mający teoretycznie szersze horyzonty zapadają na tą chorobę? Jakie jest lekarstwo na nią?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka