ewa filipczuk ewa filipczuk
114
BLOG

Photoshop

ewa filipczuk ewa filipczuk Wiersze Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Kilka czystych kropli spadło na chodnik.

Zleciał się jeden gołąb. Nie lubię gołębi.

Wolę klucze żurawi i przestrzeń,

ale nakarmić trzeba to, co jest.

Nie omijać niczego, nie unikać.

Patrzeć w górę, chociaż śnieży zamazany obraz.

Wyobrażać sobie pustynię, panikę

na widok nadmiaru. Falujący piasek to miraż.

Ta scena zaczęła się niewinnie,

od gołębia i wody. Nie wiem jaki kiedy

zacznie się ciąg dalszy i dokąd poprowadzi,

bo nie znalazłam gniazda, a miraż był z photoshopu.

Tylko pustynia była naprawdę.

po prostu piszę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura