chinaski chinaski
7361
BLOG

Areszt dla Starucha. Sakiewicz dał się wpuścić w maliny(?)

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 230

Kiedy Tusk, przy okazji ostatniego kibolskiego incydentu w Bydgoszczy, sięgnął (, w celach czysto propagandowych) po środki sprawdzone w obu totalitaryzmach - przypominam, iż zastosowano wówczas wobec wszystkich czynnych kibiców Lecha i Legii odpowiedzialność zbiorową - jasno wyraziłem swój sprzeciw i dezaprobatę. Nie tylko ja; głosy oburzenia płynęły z różnych środowiska, także tych, których przedstawiciele nie pasjonują się na co dzień piłką nożną, oprawami, stadionowym świętem.

Kiedy jednak, chwilę po decyzji premiera, "Gazeta Polska" postanowiła pójść o krok dalej - ze wszystkich sił promować Piotra S. ps. Staruch, nieformalnego przywódcę najbardziej zagorzałych kibiców "wojskowych" - nie kryłem rozczarowania. Sakiewicz dał się wpuścić w maliny. Nie przeszkadzało dziennikarzom z "Gazety Polskiej i "Nowego Państwa" to, że w kwietniu br. "Staruch" spoliczkował jednego z piłkarzy Legii - J. Rzeźniczaka; ważniejszy był cel nadrzędny - alinas ad hoc - antytuskowe, antyagorowe przymierze. Klasyczna droga na skróty.

Nie twierdzę przy tym, że tematu kibiców nie należało drążyć. Film "Kibol" powstały dzięki wsparciu mediów Sakiewicza, jest ok, wskazuje clou problemu - nieodpowiedzialność rządzących, wymyślanie wrogów i widowiskowe ich niby-zwalczanie, rolę czarnego PR-u.

Tylko dlaczego zaprosili "Starucha" do studia, potraktowali jak bohatera, oddali łamy "NP" wraz z okładką!!???

"Rzepa", także piętnująca w tym czasie Tuska za doraźną atykibicowską histerię, okazała dojrzałą wstrzemięźliwość wobec osób pokroju "Starucha". "Plaskacz" dla Rzeźniczaka ją nakazywał.

Daleki jestem od odsądzania Piotra S. od czci i wiary, jak robili to fanatycy z Czerskiej- ważny mecz piłkarski, zwłaszcza słaba postawa piłkarzy, wyzwalają emocje. Za błędy jednak dorośli ludzie winni zapłacić.

Ale to niestety nie wszystko.

Info z dziś:

"Nieformalny szef kibiców Legii Piotr S., pseudonim "Staruch" zgodnie z decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. - informuje TVN 24. To efekt tego, że warszawska prokuratura okręgowa przedstawiła mu dziś zarzut udziału w rozboju."

Wielokrotnie krytykowaliśmy decyzje sądów i prokuratury/policji. Najczęściej były ku temu powody. Nie mamy jednak podstaw, by czynić to i tym razem. Sąd nie orzeka o tymczasowym aresztowaniu, najdotkliwszym środku zapobiegawczym znanym polskiej procedurze karnej, bez mocnej podstawy faktycznej. Widocznie argumenty przedstawione przez śledczych były poważne.

Jak zareaguje "Gazeta Polska"? Oby (wreszcie) rozsądniej.
 

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka