chinaski chinaski
6100
BLOG

Honor Tuska, kindersztuba Hofmana. Polemika z J. Jankowską

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 197

Hitem weekendu udało się uczynić nieroztropną wypowiedź A. Hofmana, która ma rzekomo obrażać mieszkańców wsi. Ja dopatrzyłem się w niej - jeśli już - niewyszukanej kpiny z ludowców, ludzi stale odwołujących się do tradycji wiejskiej; jednostek prorosyjskich, politycznie obrotowych, czołowych budowniczych/utrwalaczy skompromitowanej III RP (któż objął władzę po tzw. nocnej zmianie?), "lepszych" postkomunistów (w PSL wciąż prym wiodą dawni ZSL-owcy), którzy w przeddzień wyborów próbują przedstawić się jako twórcy partii europejskiej, nowoczesnej, dbającej o polski interes narodowy. Odśpiewywujący te puste zapewnienia S. Żelichowski i J. Fedak - są mniej więcej tak wiarygodni, jak premier, który otwierając nowy most we Wrocławiu dawał dziennikarzom słowo honoru, iż nie wiedział, że w tym samym czasie, w tym samym miejscu swoją konwencję wyborczą organizuje jego najgroźniejszy rywal.

D. Tusk kręci jak z nut. Nauczył się robić to znakomicie. Są proste metody pozwalające dostrzec - obserwując zachowanie rozmówcy - że on kłamie. Premier zna je doskonale. Kręci patrząc prosto w obiektywy kamer, marszczy brwi, mówi pewnie, nie ociera kurczowo spoconych dłoni, jak w czerwcu 1992 r. W. Pawlak. Polacy, na co wskazują sondaże, uwielbiają dawać się uwodzić takiemu "perfekcjoniście". Z tych lub, innych względów czynią to również największe media.

Konfabulacje premiera (i reakcja na nie opinii publicznej) nie okazały się być powodem zainteresowania ze strony Janiny Jankowskiej, byłej Przewodniczącej Rady Programowej TVP. Osobną notkę Pani Przewodnicząca poświęciła - jak media mainstreamowe - ostrej krytyce polityków PIS. Jest w niej mowa o politycznym chamstwie  działaczy partii J. Kaczyńskiego, które trzeba tępić. Metodą zaproponowaną przez Panią Janinę jest wyborcze wsparcie udzielone ludziom autentycznie szlachetnym i odważnych. Ich katalog Jankowska kreśli wprost:

"Dlatego nie mam zaufania do partii, tylko do ludzi. Różnych. Marka Juraka, choć nie identyfikuję się do końca z jego  walką o życie poczęte, ale go szanuję.  Podobnie Ludwika Dorna , a z PO Gowina , Abgarowicza, Saryusza - Wolskiego i Czumę. Tego ostatniego, nie bez zastrzeżeń.  Z PiS-u Kazimierza Ujazdowskiego, Jarosława Selina, Polaczka  i wielu innych. Najbardziej jednak cenię  intelekt i uczciwość Pawła Kowala, zaangażowanie  Elżbiety Jakubiak i tych, którzy walczą w najtrudniejszych warunkach, dlatego głoszę, że najbliższe mi jest  PJN."

Być może coś przegapiłem, ale to chyba pierwsza tak oczywista deklaracja poparcia dla PJN zgłoszona przez Panią Przewodniczącą. Z wcześniejszych notek/komentarzy wynikał oczywiście zachwyt Pani Jankowskiej osobą P. Kowala, co mogło wskazywać na jej poparcie dla PJN. Teraz sprawa jest jasna w 100%.

Dziwię się Pani Janinie. Jeśli chcemy oceniać środowiska polityczne w kategoriach etycznych (Jankowska wskazuje na "uczciwość" lidera PJN), należy dojść do wniosku, iż formacja P. Kowala jest wyjątkowo mało atrakcyjna. Przypomnę, politycy tej partii, uczestnicząc w PIS, uzyskali wysokie stanowiska partyjne, czołowe pozycje na listach wyborczych, szansę karier, wpływu na rzeczywistość (uczestniczyli w rządach). Mimo skutków tragedii smoleńskiej (partia Kaczyńskiego - w sensie personalnym - poniosła największe straty), nie wahali się spiskować w celu jeszcze większego osłabienia PIS. Nie łudźmy się, rozmowy o próbie zawiązania nowej partii, toczyły się jeszcze przed słynną krytyką Z. Ziobro skierowaną wobec sztabu wyborczego kandydata na Prezydenta RP - J. Kaczyńskiego. Tajemne spotkania Kluzikowej i Poncyliusza z naczelnym chamem polskiej polityki, blogerskie "wyczyny" europosła Migalskiego, wreszcie formalne wyjście z partii w przeddzień samorządowej elekcji - to niezapomniane przykłady obrazujące moralne kompetencje polityków PJN, dowodzące ich ponadprzeciętnej uczciwości, wskazujące kanon wyznawanych zasad.

Wielu, jak choćby red. Warzecha, wierzyło, że dopiero objęcie przez P. Kowala - osobę niemal kryształową (, w porównaniu z innymi politykami)- szefostwa w PJN da szansę na uwiarygodnienie tej formacji. Ja raczyłem od poczatku w to szczerze wątpić.

Jakim bowiem politykiem (, o jakiej inteligencji - tą cechą eurodeputwanego Kowala również zachwycona jest Pani Jankowska) jest człowiek, który daje się wodzić za nos J. K. Rostkowskiej, do końca wierzy w jej zapewnienia o chęci uczestniczenia w powołanej formacji?
Cóż ma dziś do powiedzenia Paweł Kowal? W każdym nieomal jego publicznym wystąpieniu dominują żale związane z dotacjami państwowymi przeznaczonymi dla dużych partii. Przypomnę, dziś dotacje te są już znacznie niższe od tych uzyskiwanych przez PIS, w czasach, kiedy Kowal trwał w tej partii. Nie przypominam sobie, by wówczas podnosił on problem politycznej dominacji kilku jedynie środowisk finansowanych z państwowej kasy. Cóż uczynił Kowal w ciągu kilku miesięcy przewodniczenia PJN? Po pierwsze, utracił kilku członków swojej młodej formacji, co skutkowało likwidacją klubu parlamentarnego (ma to znaczenie zarówno ze względów wizerunkowych, jak i praktycznych - związanych z procedowaniem w sejmie). Po drugie, co najmniej kilku polityków PJN faktycznie egzystuje poza partią (vide Michał "Misiek" Kamiński). Po trzecie, mimo zapowiedzi, Kowal nie potrafił się porozumieć z A. Balzasem (w konsekwencji SKL poparło w nadchodzących wyborach PIS). Ja nie dostrzegam w tych działaniach politycznego kunsztu, pomysłu na budowanie poparcia, racjonalizmu i inteligencji.

P. Kowal jest, w moim odczuciu, zdecydowanie przereklamowany. Sprawny mówca, dobry dyplomata, ale mizerny przywódca. Brakuje mu charyzmy i wyrazistości. Nic nie wskazuje na to, by miał ją w najbliższym czasie uzyskać. PJN to dziś zbiorowisko przypadkowych ludzi. Wielu z nich, gdyby mogło, chętnie przyłączyłoby się do PIS lub PO. Jednak żadna z tych partii nie ma dla nich poważnej oferty. Słusznie.
Oddany na nich głos jest głosem straconym.


Nie rozumiem, dlaczego tak wytrawna obserwatorka polskiej polityki - Pani Janina Jankowska, zdaje się tego nie dostrzegać.
 

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka