Kampania prezydencka zakończyła się wyborem nowego Prezydenta - Elekta. Powyżej zamieściłem graficzne przedstawienie wyników wyborów wg. Państwowej Komisji Wyborczej. Nie wiem czy Państwu, niezależnie od politycznej opcji, nie wydaje się, że taki obrazek nieco wypacza faktyczne ustalenia procentowe tego głosowania?
Oto garść faktów i liczb:
1. Polaków: 58,5 mln na całym świecie.
2. Uprawnionych do głosowania: 30 709 281 na całym świecie.
Z powyższego obrazka liczymy:
3. 16 993 169 Polaków wzięło udział w II turze wyborów,
4. 8 630 627 Polaków zagłosowało na zwycięskiego kandydata.
5. Polacy, głosujący na zwycięskiego kandydata względem wszystkich uprawnionych: 28,1%
6. Polacy, głosujący na zwycięskiego kandydata względem wszystkich Polaków: 14,7%.
7. Polacy, którzy powiedzieli sami sobie: nie mam kandydata, nie interesują mnie wybory, nic to nie zmieni, oddam nieważny głos i nie zagłosowały na żadnego z dwóch finałowych kandydatów, to 45,5% dorosłych Polaków na świecie.
Wnioski:
a) jeśli idziesz ulicą i mijasz 100 dorosłych Polaków, to 28 z nich zagłosowało na zwycięskiego kandydata,
b) jeśli idziesz ulicą i mijasz 100 Polaków, z dziećmi włącznie, to mniej niż 15 z nich zagłosowało na zwycięskiego kandydata.
c) w obecnej demokracji 28 na 100 Polaków ma większą władzę niż ponad 45 na 100 Polaków.
Wyniki powinny być publikowane tak jak na drugim obrazku, moim skromnym zdaniem.
