Od kilku lat czytam notki na portalu Salon 24.Jest tu wiele ciekawych notek i dyskusji. Dużo się z nich dowiaduję. Są często źródłem informacji i wiedzy. Poznaję także poglądy ludzi mających różne od moich spojrzenie na wiele spraw. Niestety w Salonie 24 jest za dużo zła ,hejtu i oczywiście” mowy nienawiści”. Toleruję paskudne notki przegranych emigrantów czy pospolitych hejterów, lecz najbardziej mnie wzburzają obrzydliwe notki ludzi z cenzusem akademickim. Od nich oczekiwałbym choćby odrobinę kultury i opieraniu się na obiektywnej prawdzie. Moja córka studiuje, młodsze dzieci się uczą. Sprawia mi wręcz fizyczny ból, że mogą trafić na tych tzw.” nauczycieli akademickich”. Zdecydowałem się napisać tę notkę po przeczytaniu „Jak ci szujo nie wstyd (???)” oraz notek „O nienawiści do Jarosława Kaczyńskiego”, których autorami są podobno naukowcy. Taki ładunek pogardy dla współobywateli musi wynikać tylko ze zła w nich samych. Nie wierzę ,że wynieśli pogardę dla innych z domu. Są to przecież dojrzali ,wysoko wykształceni, obracający się w tzw. dobrych sferach ludzie. Ja jestem przeciwnikiem Prawa i Sprawiedliwości- nie wrogiem. Uważam ,że ta partia szkodzi Polsce. Ich członkowie, na czele z panem Kaczyńskim opluwali demokratycznie wybrane władze państwowe. Nigdy nie potrafili się pogodzić z porażkami wyborczymi ,a niektórzy nawiedzeni śpiewali w kościele „ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie” profanując kłamstwem Nasze kościoły. Opluwali i nadal niszczą także ludzi, którzy walczyli o naszą niepodległość i demokrację. Pan Prezydent Lech Wałęsa, choćby tylko za to, że nie uległ komunie w najczarniejsze noce stanu wojennego, jest wielki i będzie moim bohaterem. Do nich zaliczam także Jacka Kuronia, Adama Michnika, Stefana Niesiołowskiego, Bronisława Gieremka, Zbigniewa Bujaka, Władysława Frasyniuka. Bronisława Komorowskiego i wielu innych, także Zbigniewa Romaszewskiego i Antoniego Macierewicza .To byli bohaterowie mojej młodości. Chwała im i podziękowanie za mądrość wyboru i proste bohaterstwo w tamtych czasach. Osobne podziękowania należą się także wielkiemu czynem i duchem Panu Leszkowi Moczulskiemu, którego próbował zohydzić i zniszczyć pan Macierewicz. Pierwszą książkę bezdebitową, którą czytałem w latach siedemdziesiątych, była właśnie dziełem pana Moczulskiego. Nie zawsze zgadzałem się z ich późniejszymi ich wyborami – lecz nigdy nie uważałem ich za godnych pogardy, co demonstrują tutaj niektórzy.
„Akademicy”- to co napisałem powyżej stanowi fundament moich poglądów na Jarosława Kaczyńskiego i działań Prawa i Sprawiedliwości. Opieranie się na kłamstwie zawsze prowadzi do zła i nikczemności. Nadal stosujecie nikczemne metody próbując zniszczyć Pana Prezydenta Komorowskiego, który całym swoim życiem dowodzi swojej uczciwości. Kolejne kłamstwa ,które wytworzone przez usłużnych „dziennikarzy” waszych szczujni umacniają mój pogląd na PiS.
Oświadczam, że ja i moja rodzina na pewno nie zagłosuje na PiS, bo jest to partia zbudowana na fundamencie zła.
Jestem „szują” wg. Nauczyciela akademickiego i jestem z tego dumny. Mam nadzieję ,że się pan nie zgadza z moimi poglądami. Sama świadomość, choćby niewielkiej wspólnoty z panem ,wzbudza we mnie obrzydzenie. Żyj pan w błocie, które rozrzucasz.