Postanowione ! Dość tego samczego , nędznego życia z wiecznym garbem macho na grzbiecie !
Postanowiłem, że od jutra będę kobietą. A co, nie wolno ?
Bycie kobietą nie może być gorsze niż bycie facetem. Do tego wszystko zgodnie z prawem – Unia mi na to zezwala w majestacie prawa, ważne, że wpisuję się w tzw. płeć kulturową, geny są nieważne !
Co z tego , że mam figurę raczej barczystą, włosy na plecach i twarz boksera. Od razu uprzedzam – znam sztuki walki, w boksie byłem niezły, to jak mi jakiś moher wyskoczy z tekstem o bokserskim nosie (fakt, nie da się zoperować, za często obrywałem..) to i przywalić potrafię !
Co prawda, urodziwą kobietą to ja nie będę. Pięść mam jak mały Jasio nogę, zarost ciemny i twardy, tak że jak jeszcze byłem mężczyzną to musiałem się 3 razy dziennie golić , bo inaczej to mnie żona używała za tarkę do sera, ale co tam. Gdyby jeszcze dało się te włosy na plecach wydepilować, a z uszu na stałe powyrywać to by było super !
Ale nie w urodzie sedno !
No fakt, sedno tkwi, a raczej zwisa w czymś innym. I tu jest chyba największy problem – jako kobieta muszę zapinać się na lewą stronę (kwestia przyzwyczajenia, dam radę) ale i co gorsza, nie używać pisuaru ale ciągle siadać na desce – to nie takie proste ! No i jak tu się nie zapomnieć i używać tylko damskich toalet ?! Ale jest i plus – prysznice damskie w końcu będą dla mnie publicznie dostępne, koniec z podglądaniemJ)))) Jak następnym razem pójdę z kumplami na piwo , to tak będą mi zazdrościć i prosić o opisywanie co widziałem, że na bank przez cały wieczór mam kolejki gratis !
Tylko żeby nie zapomnieć o tym pisuarze !
Długo myślałem, jak to będzie z seksem. W końcu mnie olśniło ! Przecież mogę być kobieta i lesbijką jednocześnie ! Bomba ! Zawsze chciałem poznać jakąś lesbijkę, ale mnie wyśmiewały – a teraz to same się będą pchać do łóżka ! Aż zatarłem ręce – tego to dopiero będą mi zazdrościć !
Tylko, żeby nie pomylić toalet !
Pozostaje jeszcze kłopot z ciuchami. Co prawda żona ma jakieś, ale nie ten rozmiar – no widział kto kobietę z biustem „0” , 130 kilo żywej wagi, a w tali 120 cm ?! Co prawda są i większe, ale moja połowica jest raczej normalna i nic z jej szafy nie da się wykorzystać…Niestety – albo czekają mnie zakupy (ciekawe, jak jako kobieta w garniturze będę przymierzał rajstopy, hehehe ale będą jaja !Jak berety !) albo uśmiechnę się do sąsiadki – ta to ma figurę nawet większą ode mnie, kłopot w tym że co zrobię, jak się okaże, że to lesbijka ?!?!
Ale co tam, ważniejsze, że od jutra już mam z głowy trzepanie dywanów, wynoszenie śmieci, miejsca mi w autobusie ustąpią, a jak który podskoczy, to w mordę – za znieważenie i nieprzestrzeganie prawa do samoświadomości ! A jak bluźnie, to z kopa – za mowę nienawiści ! I każdy sąd mnie uniewinni, w końcu kobiety muszą walczyć o respektowanie swoich praw !
Jak widać, plusy i minusy bycia kobietą w sumie się prawie równoważą. Pozostaje na koniec jeszcze jedna kwestia.
Jak to do cholery, tak z dnia na dzień powiedzieć synom, że od jutra tatuś będzie kobietą ?!
Mam !! Wiem co zrobię – założymy wspólnie związek partnerski !!
No , to teraz dopiero będziemy nie do ruszenia !