Platforma czyni czystki Polskim Radiu. Po zawieszeniu Prezesa Radia Krzysztofa Czabańskiego i wiceprezesa Jerzego Targalskiego przyszła kolej na niższe szczeble. Dyrektorów : Jedynki Jacka Sobalę, Trójki Krzysztofa Skowrońskiego oraz Annę Michalską. Proszę poniżej cytuję dokładnie Gazetę Wyborczą bo styl i język jest ewenemetem jak na dzisiejsze czasy. Jak z biuletynu stalinowskiego prokuratora z lat pięćdziesiątych. Proszę zawrócić uwagę na podawanie nazwisk bez imion i stanowiska.
Prostować tych bredni nie będę bo chyba wszyscy słuchają Polskiego Radia i mają wyrobioną opinię. Jakież straszliwe mieli oni przewinienia, śmieli zapraszać Kaczyńskiegi i Macierewicza, ba Nasz Dziennik przytaczali, skandal. Oto cytat :
Kim jest ta trójka?
• Sobala zasłynął gorliwym realizowaniem w radiowej „Jedynce” zasad IV RP braci Kaczyńskich. Udostępnił najlepszy czas antenowy politykom PiS, m.in. Jarosławowi Kaczyńskiemu (jako jedyny nie występujący na żywo, jest nagrywany dzień wcześniej w siedzibie PiS) i Antoniemu Macierewiczowi. To w „Jedynce” swoje programy mają prawicowi publicyści - Tomasz Sakiewicz i Rafał Ziemkiewicz.
• Skowroński zaangażował się w obronę swego szefa. Zaprosił go do porannej audycji „Salon polityczny » Trójki «”, by mógł pochwalić się swoimi sukcesami. Na antenie „Trójki” niemal w każdym porannym przeglądzie prasy pojawia się „Nasz Dziennik”, tuba propagandowa Radia Maryja i o. Tadeusza Rydzyka, o którego względy zabiega PiS Jarosława Kaczyńskiego.
• Michalska to jedna z najbliższych współpracowniczek Czabańskiego. To ona odpowiada za słynną próbę sfałszowania protokołu z posiedzenia zarządu. Prezes polecił jej wpisanie do protokołu punktu obrad, który nie miał miejsca - upoważnienia zarządu dla Czabańskiego do podpisania listu intencyjnego z TVPi Polkomtelem w sprawie naziemnej telewizji cyfrowej. .....Sprawa trafiła do prokuratury. Została prawomocnie umorzona, gdyż zdaniem prokuratury fałszerstwo dotyczyło sprawy nieistotnej (Czabański nie potrzebował upoważnienia zarządu do podpisania listu intencyjnego).
Czabański zapewnił miękkie lądowanie tym, co najgorliwiej służyli PiS-owi- mówi "Gazecie" jeden z byłych współpracowników prezesa.
