Dlaczego taki tytuł? Bo Unia Wolności właśnie kojarzy mi się z takim ględzeniem o niczym, ciągłym debatowaniem o niedojrzałości Polaków do demokracji, pięknym różnieniu się z SLD i inne takie dziwadła. Siedzą takie gadające głowy (Geremek, Mazowiecki, Frasyniuk i kto tam jeszcze jest) i bredzą, bredzą, bredzą. Ich największym marzeniem jest to, żeby wszyscy bredzili tak jak oni. Siedzieli i ględzili o niczym. Debatowali.
Dokladnie tak jest TUTAJ. Pan Mireks utyskuje na to, że Admini S24 chcą się jakoś porozumieć z Zapiwniczonymi i ustalić nowe reguły walki z chamstwem i bluzgami. Z postu Pana Mireksa zrozumiałem, że chciałby ten Pan, aby w S24 byli sami tacy ględzący blogerzy. Coś jak Cień Azraela. Piszą cały czas to samo. Jak są święta Bożego Narodzenia to zamiast jeździć po rodzinie i karpia wcinać to piszą jakieś głodne kawałki o in vitro.
Salon24 miałby wyciąć tych, którzy może i skrótu DR przed nazwiskiem nie mają, ale za to mają coś konkretnego do powiedzenia. Wtedy koledzy Pana Mireksa na czele z niezastąpioną Renatą Ru... nie nie przejdzie mi to nazwisko przez klawiaturę, czuliby się w tak skrojonym Salonie jak ryby w wodzie. Gadaliby, gadaliby i gadaliby. O Kaczyńskim i o niczym.
Niestety mili Państwo o główkach skrojonych jak Drogi Bronisław przykazał, Salon24 taki nie jest (jeszcze i mam nadzieję, że nie będzie). Salon, który ja poznałem to ostre spory i często niewybredne słowa. Salon żywy i krwisty. Myślę, że między innymi to sprawiło, że S24 odniósł taki sukces.
W notce "Też się wypowiem! A co!" trochę zbyt koncyliacyjnie podszedłem do sprawy bycia i pisania na S24.
Salon24 to nie siedzenie i ględzenie, ale żywioł, który dzięki nam blogerom istnieje. To my zachęcami naszych znajomych, żeby wchodzili na nasze blogi (ja tak robię;P), piszemy o rzeczach różnych, kontrowersyjnych i podnoszących ciśnienie, ale i prozaicznych. Ja np. zacząłem pisać o grupie filmowej, w której działanie byłem zaangażowany (no jakos mi się to nie udało specjalnie), albo o muzyce lub koncertach, na których byłem.
Dziś Pan Mireks zawiesił swóje pisanie w Salonie, bo mimo wiernopoddańczych i życzeniowych tekstów z jego strony Admini chcą dojść z Piwnicznymi do porozumienia. S24 nie będzie więc jak Unia Wolności i nie straci wszystkich zębów jakie posiadał.
Panu Mireksowi i jego stałym czytelnikom (RRK, hr Tucholsky) pozostał tylko foch;)
I to wszystko przez PiS i Kaczki!
HGW!
P.S. Już mi się nie chce na ten temat pisać. Następny post będzie o Pameli i jej podsumowaniu dwóch lat rzontuff PO :P