Powiem wprost, gdybym był osobą, określającą się mianem liberała, ba, osobą z centrum, którą drażniliby Kaczyńscy w sposób dyskwalifikujący, miałbym cholerny problem, na kogo oddać głos. Po obejrzeniu dzisiejszej debaty, poszedłbym zagłosować chyba na Partię Kobiet, albo inne cudo.
Bo to co prezentuje Tusk , ten swój szemrany liberalizm, to woła o pomstę do nieba (wersja religijna), albo mocno wkurwia (wersja ateisty). Czy Pan wie, ile wzrosły ceny żywności pod rządami Kaczyńskich? Co Pan powie Panie Prezydencie na to pięć i jeden procenta?
Tak sie składa, że w tematyce rolniczej, jestem dosyć mocno nie tylko zakorzeniony, a zorientowany. I niejaki przyszły premier (sic!), tez mógłby czasami spojrzeć na czynniki kształtujące rynek, a nie na ceny. Panie Donaldzie, Donku, Donaldusiu, skąd wyższa cena chleba? Może dlatego, że cena chleba uzależniona jest od ceny mąki ( w dużym stopniu). Skąd cena mąki? Może z powodu ceny zbóż ( takie ziarenka co się zbiera w lecie)? Skąd w końcu wysoka cena zbóż (ziarenek)? Z powodu nieurodzaju na całym świecie. Począwszy od Azji, skończywszy na Europie Zachodniej i Południowej. Dochodzą do tego słabe zbiory zeszłoroczne i skromne zapasy. A dlaczego cena jest taka, a nie niższa? Bo o tym decyduje rynek. Rynek do kurwy nędzy. Ikona liberalnego myślenia o gospodarce pieprzy takie głupoty. Ba, straszy rolników zlikwidowaniem dopłat przez UE. Jako syn rolnika, wnuk rozgrabionego kułaka, apeluje - zlikwidujcie dopłaty w całej UE! Nie patrząc na USA i ich dotacje, na Azję z ich ceny robocizny. Wrózę, że w przeciągu dwóch lat zniknie problem francuskiego czy tez holenderskiego rolnictwa, wraz z tym rolnictwem, a Polskie rolnictwo stanie sie potęgą europejska. Nie możemy być potęgą w działach przemysłowych, menadżerskich, informatycznych - bądźmy w rolnictwie.
Ale do tego potrzeba nie socjalistycznego Tuska, czy Kwaśniewskiego, którzy myślą, że rolnik to taka swołocz, co jest zawsze biedna, co jest zawsze żądaniowa do państwa, i wulgarna. Moi drodzy, rolnicy to swołocz coraz bardziej zamożna i wyposażona w coraz to nowsze cudeńka techniki, to ludzie świetnie odnajdujący się wśród zepsutej przez socjalną opiekuńczość konkurencji zza zagranicy, co unaoczniły mi ostatnie wizyty francuskiech i włoskich farmerów w moich skromnych progach. Oni sie nas boja bardziej niż diabła (wersja dla religijnych farmerów), lub jak cholera (dla reszty)
Ps: Debatę wygrał bezapelacyjnie Kwaśniewski. No bo nie mógł jej wygrać facet, który zadawał przeciwnikowi pytanie, sam sobie na nie odpowiadał i jeszcze się ze sobą nie zgadzał. I zachowywał sie jak taki mały wiejski, podwórkowy piesek, taki z wyłupiastymi oczami - wiecie jaki - co to ma tylko jedno w głowie - szczekać i za przeproszeniem, jebać.
